Czcigodny Księże Redaktorze,

Pragnę wyrazić moją solidarność z Czcigodnym Księdzem Redaktorem.

Wydany wyrok wywołał ogromne zdziwienie. W Polsce, w Kraju o  zdecydowanej większości przyznających się do katolicyzmu, zostaje  skazany wyrokiem sądowym kapłan za zachowanie Bożych Przykazań.

Właściwie sąd powinien najpierw zdecydować, co rozumie pod słowem  zabójstwo. Dla normalnego człowieka zabójstwo oznacza odebranie życia.

Broniący aborcji używają różnych sofizmatów, ale prawda jest oczywista.

Jeżeli nie będzie życia, które ma dwa dni, czy będzie życie, które ma  20 dni, czy 20 lat? Aborcja jest przerwaniem, czy odebraniem życia,  czyli jest zabójstwem.

Wypowiedź pani Sędziny jest bałamutna. Tu przecież nie chodzi o  krytykę, a o wyrok i to skazujący. Czy Sędzia wypowiada krytykę, czy  wydaje wyrok i to związany z nałożeniem kary?

W swoim czasie, gdy były użyte niewybredne wypowiedzi o Papieżu to  wydano wyrok, że one nie są krzywdzące i ośmieszające. Papieża można  ośmieszać, ale bronienie Przykazań Bożych jest sądownie karalne. I to w  kraju o zdecydowanej większości chrześcijańskim.

Proszę przyjąć moje wyrazy solidarności.

Z serdecznymi pozdrowieniami w Panu

Ks. arcybiskup Szczepan Wesoły