Poszli do św. Wacława

Andrzej Grajewski

publikacja 28.09.2009 09:52

Późno wieczorem nie było spokojnie w parafii św. Bartłomieja w Kyjach, niedaleko wielkiego praskiego osiedla Czarny Most. Obok wspaniałego romańskiego kościoła, jednego najstarszych w Pradze, na terenie plebanii płonęło ognisko

Poszli do św. Wacława Henryk Przondziono/Agencja GN Grupa ok. 120 pielgrzymów od godz. 20. przygotowywała się do wymarszu do Starej Bolesławi

Grupa ok. 120 pielgrzymów od godz. 20. przygotowywała się do wymarszu do Starej Bolesławi. Byli już po wieczornej Mszy św. i przy ognisku posilali się przed drogą. Później każdy się przedstawiał, stąd wiem, że pochodzili z różnych praskich parafii, a kilkanaście osób przyjechało z Ostrawy. Przeważali zdecydowanie młodzi, było z nimi kilku kapłanów, w tym 3 Polaków. Organizatorem pielgrzymki był ks. Edward Walczyk, proboszcz tej parafii. Od wielu lat jego parafia chodzi w uroczystość św. Wacława do Starej Bolesławi, miejsca jego męczeńskiej śmierci. Tam także otaczany jest czcią wizerunek Maryi, patronki Ziem Czeskich tzw. Palladium, który zgodnie z tradycją przynieśli do Czech Apostołowie Słowian Cyryl i Metody.

Ok. 23 grupa weszła do kościoła, aby przyjąć błogosławieństwo na drogę. Było w tym coś głęboko symbolicznego, gdy w świątyni, która stoi w tym miejscu od kilkuset lat, kolejne pokolenie młodych czeskich katolików pochylało głowę przed krzyżem. Na placu parafialnym pielgrzymka sprawnie uformowała się z z krzyżem i parafialnym transparentem oraz kilkoma ministrantami i ministrantkami na czele. Wyruszyli w drogę ponad 20 km. Szli przez uśpioną Pragę. Gdy mijały ich samochody, kierowcy z niedowierzaniem spoglądali na nich, jak na przybyszów z innego, nieznanego świata. Wspominałem wówczas, co mi niedawno opowiadał jeden z uczestników tej pielgrzymki. – Pamiętaj, u nas więcej wierzy w Ufo, aniżeli Chrystusa, a więc nie dziw się różnym reakcjom na papieskie odwiedziny. Pielgrzymka z Kyjów mocno zmęczona i przemarznięta, noce bowiem są już bardzo chłodne, dotarła do Starej Bolesławi ok. 4 rano i zajęła miejsce w sektorach na tzw. proboszczowskiej łące, gdzie oczekiwanych jest ok. 50 tys. pielgrzymów, głównie młodych. Może jest ich niedużo, może nawet garstka, ale z pewnością są prawdziwą nadzieją tego Kościoła, iskrą, która nie pozwoli, aby płomień wiara zgasł w czeskiej ziemi.