Nie stawią się w areszcie

PAP |

publikacja 28.09.2009 12:12

Trzej bracia Tomasz, Mirosław i Krzysztof W., skazani prawomocnie na kary po 4 lata więzienia za tzw. lincz we Włodowie, mimo sądowego wezwania do odbycia kary nie stawią się we wtorek w areszcie - poinformowali w poniedziałek PAP ich adwokaci.

Areszt śledczy Henryk Przondziono/Agencja GN Areszt śledczy

Sąd Okręgowy w Olsztynie w połowie września wezwał braci W. do stawienia się we wtorek do aresztu w Olsztynie, by rozpoczęli odbywanie prawomocniej kary więzienia za zlinczowanie recydywisty Józefa C.

"Moi klienci nie pakują się do aresztu, bo nie stawią się do odbywania kary. Napisałem do sądu wniosek o wstrzymanie jej wykonania" - powiedział PAP mecenas Piotr Afeltowicz, obrońca Krzysztofa i Mirosława W.

Mec. Małgorzata Lubieniecka-Chełstowska, która reprezentuje Tomasza W., w rozmowie z PAP dodała, że stawienie się skazanych w areszcie tylko pogorszyłoby ich sytuację. "Sąd w Olsztynie na 12 października wyznaczył termin posiedzenia, na którym zajmie się wnioskami o wstrzymanie wykonania kary wobec braci W. Gdyby teraz stawili się oni w areszcie takie posiedzenie nie miałoby sensu. Wobec już osadzonych można tylko wnosić o przerwę w wykonaniu kary" - powiedziała adwokat. Dodała, że "z całą pewnością sąd nie będzie ścigał braci W. za to, że nie stawią się we wtorek w areszcie".

"W przypadku pierwszego wezwania do odbycia kary i złożeniu wniosku o wstrzymanie jej wykonania zwyczajowo skazany nie stawia się do aresztu, tylko czeka na decyzję sądu" - dodał Afeltowicz.

W rozmowie z PAP Piotr Afeltowicz przyznał także, że adwokaci przygotowują wniosek o kasację wyroku wobec braci W. Sami skazani zwrócili się o prawo łaski do prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Niezależnie od działań adwokatów i skazanych w tej sprawie, w połowie września biuro prasowe Kancelarii Prezydenta poinformowało, że prezydent Lech Kaczyński postanowił o wszczęciu z urzędu postępowania ułaskawieniowego wobec trzech braci W. Jak napisano wówczas na stronie internetowej kancelarii, zgodnie z uruchomioną procedurą ułaskawieniową, przewidzianą w Kodeksie postępowania karnego, prezydent oczekuje teraz na odpowiednie dokumenty, które powinny zostać nadesłane przez Prokuratora Generalnego.

Bracia Tomasz, Mirosław i Krzysztof W. w czerwcu zostali prawomocnie skazani za to, że 1 lipca 2005 zlinczowali we wsi Włodowo na Warmii recydywistę Józefa C. Mężczyźni oraz ich sąsiedzi w rozmowach z mediami i przed sądem przez kilka lat utrzymywali, że bracia zabili C., ponieważ ten im zagrażał (miał m.in. biegać po wsi z maczetą), ale Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał, że te tłumaczenia nie znajdują odzwierciedlenia w aktach sprawy.

Sąd apelacyjny potwierdził jednak, że w dniu linczu policja nie zareagowała właściwie na prośby mieszkańców Włodowa o interwencję i nie wysłała na czas radiowozu - odpowiedzialni za to dwaj funkcjonariusze zostali prawomocnie skazani na kary więzienia w zawieszeniu.