publikacja 28.09.2009 18:28
Z pewnością niewielu spodziewało się, że w czasie krótkiej wizyty Benedykt XVI zdoła przełamać stereotypy oraz pobić serca wielu Czechów. Wyjątkowy ciepły ton słów wypowiedzianych na zakończenie pielgrzymki świadczył jednak, że tak się jednak stało.
Henryk Przendziono/ Agencja GN
Stara Boleslawia
Prezydent Klaus na krótkiej konferencji prasowej powiedział, że wizyta miała wspaniały przebieg i niosła ze sobą wiele doniosłych treści, które powinny być przemyślane i przyswojone przez czeskie społeczeństwo. Powtórzył to następnie w języku włoskim w czasie oficjalnej mowy pożegnalnej.
Także papież nie krył swego zadowolenia i wzruszenia, odpowiadając Klausowi częściowo w języku czeskim, jak to robił w czasie całej wizyty. Dziękował przede wszystkim za wspólną modlitwę, a zakończył, dość nieoczekiwanie cytatem z Franza Kafki, praskiego Żyda, który swe niezwykłe dzieła pisał w języku niemieckim: „Ten, kto zachowuje zdolność widzenia piękna, nigdy się nie starzeje”. Jeśli nasze oczy pozostają otwarte na piękno stworzenia Bożego, a nasze umysły – na piękno Jego prawdy, wówczas możemy naprawdę żywić nadzieję na pozostawanie młodymi i na budowanie świata, który odzwierciedla coś z boskiego piękna, aby ofiarować natchnienie przyszłym pokoleniom do czynienia podobnych rzeczy”.
Ok. 18.15 samolot z papieżem na pokładzie odleciał do Rzymu. Zakończyła się wizyta pełna głębokich treści i wzruszających symboli, która powinna pozostawić ślad w umysłach i sercach wszystkich ludzi dobrej woli tego kraju.