CCEE: Bioetyka, media, powołania

KAI |

publikacja 03.10.2009 18:01

"Nasze argumenty są wyraźnie obecne w dyskusji, nawet jeśli ostatecznie parlament podejmuje inne decyzje w kluczowych dla nas kwestiach. Są zatem trzy kierunki naszych działań: informowanie społeczeństwa, dyskusje z naukowcami i zaangażowanie w proces polityczny" - powiedział abp Nichols komentując dyskusję na tematy bioetyczne w Wielkiej Brytanii.

CCEE: Bioetyka, media, powołania LUCAS DOLEGA/ PAP/EPA Przewodniczący CEE bp Jean Pierre Ricard (L), bp Peter Berdo z Budapesztu (C) oraz bp Josip Bozanic z Zagrzebia (P)

Mszą św. w sanktuarium Matki Bożej Cudownego Medalika przy rue du Bac w Paryżu rozpoczął się 3 października trzeci dzień obrad zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Odbywa się ono w dniach 1-4 bm. z udziałem w nim m.in. przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika i przewodniczącego Komisji ds. Powołań CCEE bp. Wojciecha Polaka.

W kazaniu przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupiej abp Robert Zollitsch podkreślił, że w Europie wolność religijna jest w zasadzie uznawana, a Kościół i państwo działają we własnej przestrzeni bez ciągłych starć. "Droga Kościoła we współczesnym świecie powinna być drogą Jezusa" - wskazał hierarcha i wyjaśnił, że polega ona na służbie i mądrej radzie świadczonej "wielkim i małym".

Zauważył zarazem, że Kościół musi stawiać opór naruszaniu wolności religijnej i ośmieszaniu wiary, co jeszcze niedawno praktykowały państwa Europy Środkowo-Wschodniej, dziś natomiast dokonuje się w sposób "bardziej subtelny" w krajach, gdzie panuje wolność religijna. Chodzi o ustawodawstwo zagrażające ludzkiemu życiu, małżeństwu i rodzinie. Kościół powinien tu pełnić rolę profetyczną, a jednocześnie nie popadać w pesymizm, nie patrzeć na swe wysiłki w ciemnych barwach, lecz kierować się "połączeniem realizmu, spokoju i zaufania". "Kościół nie jest naiwny" - wskazał abp Zollitsch.

Podczas ostatniego dnia obrad zgromadzenia szeroko dyskutowane ostatnio w Europie zagadnienia bioetyczne omówił wiceprzewodniczący CCEE kard. Jean-Pierre Ricard. Podzielił się francuskimi doświadczeniami z uczestnictwa Kościoła w debacie nt. uregulowań prawnych w tej dziedzinie. Podkreślił, że Kościół nie może ograniczać się do ogłoszenia oświadczenia po uchwaleniu ustawy przez parlament. "Chcemy uczestniczyć w poprzedzającej tę decyzję debacie" - zadeklarował metropolita Bordeaux.

Poinformował, że Konferencja Biskupów Francji (CEF) stworzyła grupę roboczą, która wypracowała opinię, mającą na celu wniesienie przez Kościół wkładu do refleksji prowadzącej do uregulowań prawnych. Stanowisko to przedstawiono na forum nie tylko CEF, ale także w terenie, aby rozpocząć dyskusje na tematy bioetyczne. W ich wyniku powstała książka "Bioetyka". Ponadto uruchomiono stronę internetową, pomyślaną zarówno jako miejsce prezentacji stanowiska Kościoła, jak i jako forum do dyskusji. Zarejestrowano na niej już niemal 600 tys. odsłon. "Konieczne jest otwarte wyrażanie własnych przekonań i dyskutowanie z tymi, którzy myślą inaczej" - oświadczył kard. Ricard.

Jednocześnie ukazał linię argumentacji stosowaną przez francuski episkopat. Przede wszystkim nie tylko oparto się na papieskich encyklikach, ale także odwołano się do prawa krajowego i międzynarodowego. Ważne było też życzliwe przyjęcie wyników badań naukowych, aby móc podjąć nad nimi rzetelną refleksję etyczną. Ułożono hierarchię praw, aby nie stawiać np. praw dziecka na równi z rzekomym prawem do posiadania dziecka. Broniąc wizji katolickiej, odwoływano się nie do zasad religijnych, lecz do zasad powszechnie uznanych we współczesnym społeczeństwie. "Dążymy bowiem do dobra wspólnego wszystkich obywateli, a nie tylko katolików" - wyjaśnił wiceprzewodniczący CCEE.

W rozmowie z KAI metropolita Westminsteru abp Vincent Nichols wskazał, że również Kościół w Wielkiej Brytanii jest zaangażowany w debatę bioetyczną. Aby zachęcić katolików do zabierania głosu w tej sprawie, do wszystkich parafii rozesłano materiały dotyczące zagadnień bioetycznych, omawianych na forum parlamentu. "Podjęliśmy też publiczną dyskusję z czołowymi naukowcami, zresztą na ich zaproszenie. Ta debata nt. etycznego wymiaru badań na komórkach macierzystych była transmitowana przez BBC. Chcieliśmy w niej przede wszystkim uzmysłowić, że używanie komórek pochodzących z embrionów jest etycznie nie do przyjęcia, a ponadto nieudowodnione naukowo. Większość osiągnięć naukowych w tej dziedzinie związana jest z komórkami macierzystymi pobranymi od dorosłych" - zaznaczył arcybiskup.

Dodał, że cały czas są też prowadzone rozmowy z członkami rządu i parlamentu. "Nasze argumenty są wyraźnie obecne w dyskusji, nawet jeśli ostatecznie parlament podejmuje inne decyzje w kluczowych dla nas kwestiach. Są zatem trzy kierunki naszych działań: informowanie społeczeństwa, dyskusje z naukowcami i zaangażowanie w proces polityczny" - wskazał abp Nichols.

Na forum zgromadzenia plenarnego metropolita Paryża kard. André Vingt-Trois podzielił się z biskupami refleksją nt. narzucania we współczesnej kulturze "ideologii rodzaju" (gender), według której różnica seksualna jest "produktem" głównie kulturowym, bez fundamentu biologicznego. Zaangażowanie w relację seksualną należy więc do porządku wyboru: wybiera się bycie homoseksualistą lub heteroseksualistą, nie ma natomiast naturalnej predyspozycji w tym kierunku. "Znajdujemy się zatem w systemie wyłącznie opcjonalnym. Oznacza to, że różnica seksualna nie jest już konstytutywna dla związków międzyosobowych, lecz stanowi jedynie przypadkową charakterystykę" - wyjaśnił w rozmowie z KAI francuski kardynał.

Sprawozdania z rocznej pracy komisji działających w łonie CCEE złożyli ich przewodniczący. Bp Jean-Michel di Falco, kierujący komisją ds. mediów, zapowiedział rozpoczęcie na jej spotkaniu w listopadzie br. projektu dotyczącego internetu. Chodzi o zastanowienie się, jakie są korzyści z posługiwania się tym "nadzwyczajnym narzędziem", ale także o ocenę ryzyka, jakie niesie ze sobą korzystanie z jego zasobów" - oświadczył ordynariusz diecezji Gap w południowej Francji. Dodał, że "przede wszystkim jednak będziemy chcieli się zastanowić, jaką kulturę kształtuje internet".


Pytany przez KAI o to, jaka powinna być reakcja na coraz powszechniejszą krytykę papieża i Kościoła oraz brak zrozumienia dla ich nauczania, bp Di Falco wyraził przekonanie, że ta sytuacja dotyczy dziś nie tylko Kościoła, lecz wszystkich instytucji, łącznie z politycznymi. Zdaniem hierarchy, wynika to z samego sposobu funkcjonowania mediów. Kościół oczywiście powinien sobie postawić pytanie o własny sposób komunikowania, ale sytuacja ta zależy nie tylko niego, lecz także od tego, jak informacja jest dziś traktowana w społeczeństwie. Niestety w wielu przypadkach jest traktowana w sposób perwersyjny, stała się bowiem produktem przeznaczonym do sprzedaży - powiedział biskup. Dodał, że dziś uważa się, że czytelnik, widz lub słuchacz będzie nią bardziej zainteresowany, gdy się ją przekręci.

Ponieważ jest to zjawisko niezależne od Kościoła, więc czuje się on szczególnie ogołocony, gdy przychodzi mu odpowiedzieć na pytanie, co może w tej sytuacji zrobić. Mimo wszelkich wysiłków podejmowanych przez nadawcę w tym celu, aby odbiorca otrzymał informację jak najbardziej jasną i ścisłą, niestety przechodzi ona przez pryzmat mediów. Nie można oczywiście uogólniać, sprawa ta dotyczy tylko niektórych mediów, które zajmują się przede wszystkim sprzedażą produktu kosztem jego przekształcenia. "Nie bardzo widzę wyjście z tej sytuacji. Trzeba oczywiście podejmować próby wzajemnego zbliżenia, lepszego zrozumienia, z przedstawicielami mediów. Gdy byłem przez dziesięć lat rzecznikiem Konferencji Biskupów Francji, miałem bezpośredni związek z dziennikarzami, nawiązały się nawet więzy przyjaźni między nami. Potrzebny jest wysiłek wzajemnego słuchania się, by ułatwić wiarygodny przekaz informacji" - wskazał bp Di Falco.

Refleksją nt. niedawnych ataków na papieża i jego nauczanie podzielił się z uczestnikami zgromadzenia kard. Angelo Bagnasco z Włoch. Zauważył, że media skupiają się na wypowiedziach Benedykta XVI nt. zasad, których Kościół zmienić nie może, mało interesują się natomiast jego nauczaniem duszpasterskim w czasie środowych audiencji ogólnych czy wizyt w parafiach rzymskich. Przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej ubolewał nad redukcyjną tendencją środków przekazu, które zwracają za mało uwagi na papieża jako świadka i głosiciela Ewangelii, a zbyt dużą wagę przywiązują z kolei do postaci papieża - intelektualisty i polityka. Bywa, że w swoich relacjach infantylizują jego wystąpienia "uznane za potencjalnie konfliktogenne", wykorzystując je w celu stworzenia newsa. Zaniedbują jednocześnie tematy, które są dla tego pontyfikatu priorytetowe.

Kierujący komisją ds. powołań CCEE bp Wojciech Polak przedstawił przebieg dorocznego kongresu dyrektorów i członków krajowych ośrodków powołaniowych krajów europejskich. Odbył się on w lipcu br. w Rzymie. Wybrano na nim nową trzyosobową radę koordynacyjną Europejskiej Służby Powołań (EVS), w skład której wszedł m.in. ks. Marek Dziewiecki jako zastępca koordynatora. Kolejny kongres planowany jest w dniach 1-4 lipca 2010 r. na Węgrzech. Biskup poinformował też, że Kongregacja ds. Wychowania Katolickiego przygotowuje nowy dokument dotyczący duszpasterstwa powołań do kapłaństwa. Pierwszy szkic tekstu ma być gotowy w lutym 2010 r.

Sprawozdanie z działań komisji ds. migracji przedstawił bp José Sanchez González z Hiszpanii. Relacjonując prace trzech sekcji komisji ds. katechizacji, szkół i uniwersytetów, abp Vincent Nichols z Wielkiej Brytanii podkreślił, że w encyklice "Caritas in veritate" Benedykt XVI wskazuje na konieczność rozumienia natury ludzkiej i continuum stosunków międzyludzkich od mikrorelacji w rodzinie do makrorelacji w państwie. Przewodniczący konferencji episkopatu Anglii i Walii zaznaczył, że instytucje edukacyjne są przede wszystkim wspólnotami, w których powstają i umacniają się nowe ścieżki stosunków międzyludzkich. Chodzi więc o ich poszerzanie: od rodziny do szkoły, od szkoły do uniwersytetu, od uniwersytetu do życia publicznego - powiedział KAI abp Nichols.

Na forum CCEE omówiono dwa ważne wydarzenia ekumeniczne roku 2009: zgromadzenie ogólne Konferencji Kościołów Europejskich (KEK), jakie odbyło się w lipcu w Lyonie, i zbliżające się I Europejskie Forum Katolicko-Prawosławne na greckiej wyspie Rodos (23-27 listopada). Poruszono także kwestię współpracy CCEE z podobnymi kontynentalnymi rada episkopatów w Afryce (SECAM) i Ameryce Łacińskiej (CELAM), o czym mówili ich wiceprzewodniczący: kard. Théodore-Adrien Sarr z Senegalu i abp Baltazar Porras Cardozo z Wenezueli. Z kolei wiceprzewodniczący CCEE kard. Josip Bozanić z Chorwacji mówił o znaczeniu Roku Kapłańskiego, a bp Michel Dubost z Francji o potrzebie pomocy chrześcijanom w Ziemi Świętej. Natomiast bp František Lobkowicz przedstawił owoce niedawnej podróży apostolskiej Benedykta XVI do Czech.

Jutro w katedrze Notre-Dame biskupi Europy odprawią Mszę św. na zakończenie zgromadzenia plenarnego CCEE.

Rada Konferencji Biskupich Europy powstała w 1971 r. i obecnie skupia 33 krajowe episkopaty z naszej części świata, reprezentowane w niej przez swych przewodniczących (z Polski jest nim abp Józef Michalik) oraz arcybiskupów Luksemburga i Monako i biskupa Kiszyniowa (Mołdawia). Na czele CCEE stoi obecnie (od 2006 r.) prymas Węgier kard. Péter Erdő, a dwoma wiceprzewodniczącymi są kardynałowie: Josip Bozanić z Zagrzebia i Jean-Pierre Ricard z Bordeaux. Sekretarzem generalnym Rady jest ks. Duarte da Cunha z Portugalii. Siedziba organizacji mieści się w Sankt Gallen w Szwajcarii.