To, co służy dobru osoby, pochodzi od Boga

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 31.08.2016 18:27

„Opiekujecie się sercem. Przez wasze ręce przechodzi pulsujące centrum ludzkiego ciała, dlatego wielka jest wasza odpowiedzialność!” – mówił papież, odwiedzając uczestników Światowego Kongresu Kardiologicznego.

To, co służy dobru osoby, pochodzi od Boga Henryk Przondziono /Foto Gość ”Natura w całej swej złożoności, a także ludzki umysł, są stworzeniami Boga. Uczony może i powinien badać je, wiedząc, że rozwój nauk filozoficznych i empirycznych oraz kompetencji praktycznych, które służą najsłabszym i chorym, są ważną służbą wpisującą się w Boski projekt.

Odbywa się on na terenach Targów Rzymskich, położonych na peryferiach Wiecznego Miasta, nieopodal lotniska Fiumicino.

Franciszek przypomniał, że Kościół zawsze podkreślał wielkie znaczenie badań naukowych dla życia i zdrowia ludzi. Rozumie on, że to, co służy dobru osoby, jest zawsze działaniem pochodzącym od Boga. ”Natura w całej swej złożoności, a także ludzki umysł, są stworzeniami Boga. Uczony może i powinien badać je, wiedząc, że rozwój nauk filozoficznych i empirycznych oraz kompetencji praktycznych, które służą najsłabszym i chorym, są ważną służbą wpisującą się w Boski projekt. Otwarcie na łaskę Bożą poprzez wiarę nie rani umysłu, ale przeciwnie, popycha go do tego, by iść dalej, by poznawać prawdę szerszą i pożyteczną dla ludzkości” – powiedział Papież.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że „również naukowiec w swoich odkryciach nigdy nie jest neutralny. Niesie on z sobą swoją historię, swój sposób bycia i myślenia”. Dlatego każdy z nas potrzebuje pewnego oczyszczenia, by lepiej widzieć istotę rzeczy. „Nie możemy zaprzeczyć, że wiedza, nawet najbardziej precyzyjna i naukowa, musi postępować zadając pytania i znajdując odpowiedzi dotyczące początku, sensu i celu całej rzeczywistości, w tym też człowieka – powiedział Papież. – Jednak same nauki przyrodnicze i fizyczne nie wystarczają, by zrozumieć tajemnicę, jaką zawiera w sobie każda osoba”.

„Jeśli patrzy się na człowieka w jego całości – pozwólcie mi położyć nacisk na ten temat – można objąć szczególnie intensywnym spojrzeniem najuboższych i najbardziej spychanych na margines, aby również ich dosięgła wasza opieka, jak też pomoc i uwaga ze strony publicznych i prywatnych struktur sanitarnych. Musimy walczyć o to, by nie byli «odrzucani» w tej kulturze odrzucania, jaką się proponuje. Przez waszą cenną działalność przyczyniacie się do leczenia ciała ludzkiego, a równocześnie macie możliwość zweryfikowania, że istnieją prawa wyryte w samej naturze, których nikt nie może wypaczać, ale jedynie «uznawać, stosować i porządkować», aby życie coraz bardziej odpowiadało woli Stwórcy (por. Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele „Gaudium et spes”, 36). Dlatego ważne jest, aby człowiek nauki, zmierzając się z wielką tajemnicą ludzkiej egzystencji, nigdy nie ulegał pokusie, by tłumić prawdę (por. Rz 1, 18)” – powiedział Ojciec Święty.

Kończąc przemówienie do kardiologów z całego świata Franciszek wyraził uznanie dla ich pracy przypominając, że sam był przez nich leczony. Raz też jeszcze zachęcił ich do walki, by nikt nie był „odrzucany”.