Prof. Bartoszewski o roli religii

KAI |

publikacja 08.10.2009 20:28

Religia i wiara w czasie komunizmu w byłych krajach bloku wschodniego utrzymywała ludzi w nadziei na wolną przyszłość - powiedział prof. Władysław Bartoszewski podczas inauguracji konferencji "1989-2009. Religia i przełom we Wschodniej i Środkowej Europie”, która dzisiaj rozpoczęła się w Akademii Dyplomatycznej w Wiedniu.

Władysław Bartoszewski Józef Wolny / Agencja GN Władysław Bartoszewski

"Przed przełomem wiara był często jedyną możliwością utrzymania nadziei przy życiu i jedyną zachętą do wytrwania lub do czynu " – zaznaczył doradca premiera RP ds. międzynarodowych i dodał: "Rok 1989 był ukoronowaniem wieloletniej, wypełnionej nadzieją wiary, jej triumfem i jej potwierdzeniem”.

Prof. Bartoszewski zwrócił uwagę, że wybór Jana Pawła II wpłynął decydująco na rozwój dalszych wypadków. Jego zdaniem choć trudno oszacować jaką rolę odegrał wybór kardynała z Krakowa na papieża w 1978 r. to „Polacy przeżyli to jako sensację o przełomowym znaczeniu i natychmiast zrozumieli".
Prof. Bartoszewski odczytał fragment swoich notatek jakie poczynił zaraz po tym, jak się dowiedział, że kard. Karol Wojtyła został wybrany papieżem. "Zaskakująca, odurzająca wiadomość... znak, więcej światło nadziei“ – napisał wtedy. "Wówczas chyba nie byliśmy w stanie przewidzieć dokładnie historycznego znaczenia wyboru papieża, lecz mieliśmy przeczucie i mieliśmy wiarę” – powiedział doradca premiera RP ds. międzynarodowych.

Otwierając spotkanie Johann Marte, przewodniczący Fundacji "Pro Oriente" zaznaczył, że celem konferencji jest lepsze polityczne zrozumienie „historycznego przełomu”. Zwrócił uwagę, że w minionych tygodniach, podczas wielu okolicznościowych konferencji, próbowano wyjaśniać wszelkie możliwe przyczyny przełomu w 1989 r. "Lecz o wolności religijnej jako sprężynie wydarzeń nie było prawie mowy, a o Janie Pawle II, jeśli już, to tylko na marginesie” – powiedział Marte.

Przypomniał fragmenty wystąpień Jana Pawła II podczas pierwszej pielgrzymki papieża do Polski w 1979 r., m. in. słowa: „Nie lękajcie się!”. Przewodniczący Fundacji Pro Oriente zwrócił uwagę, że Zachód nie doceniał tych wypowiedzi, ruchu Solidarności, jak również wielu motywowanych religijnie protestów od Lipska po Tomiszoarę. „I nie docenia do dzisiaj” – zaznaczył. Dodał: „Na Wschodzie tak się nie robi. Wiemy, jak `nerwowo` zareagowała Moskwa na wybór papieża z Polski. Również Michaił Gorbaczow potwierdził, że bez papieża Wojtyły nigdy nie upadłaby żelazna kurtyna”.

W swoim wystąpieniu wybitny austriacki socjolog ks. prof. Paul Zulehner mówił o relacjach miedzy nowoczesnością a religią. Zaznaczył, że na zachodzie jak również na wschodzie Europy wspólnoty religijne przeżywają tzw. „modernizacyjny stres”. „Jednak należy być wdzięcznym, że na obszarach rządzony przez komunizm rozwinął się nowy rodzaj nowoczesności, inaczej niż w zachodniej Europie, religia i nowoczesność nie są do siebie negatywnie nastawione” – zaznaczył austriacki socjolog.

Podczas trwającej do jutra konferencji jej uczestnicy rozmawiają o roli ludzi motywowanych swoją religią i wiarą za żelazną kurtyną, którzy przyczynili się do politycznego przełomu. Bierze w niej udział 26 naukowców z 13 krajów, którzy w swoich referatach pokazują, jak rozwijają się Kościoły i wspólnoty religijne w krajach Europy środkowo-wschodniej i południowo-wschodniej od 1989 r. Konferencję zorganizowała Fundacja "Pro Oriente" przy współpracy z austriackim ministerstwem spraw zagranicznych, "Collegium Hungaricum" i Instytutem Obszaru Dunaju i Europy Środkowej