Reumatyzm nie jest chorobą ludzi starszych

PAP |

publikacja 09.10.2009 16:28

Reumatyzm nie jest tylko chorobą ludzi starszych. Badania pokazują, że cierpią na nią także ludzie w wieku 20-30 lat - mówią lekarze uczestniczący w I krajowych spotkaniach reumatologicznych, które odbywają się w Łodzi. Medycy zwracają uwagę, że najważniejsza jest wczesna diagnostyka.

Reumatyzm nie jest chorobą ludzi starszych Henryk Przondziono/Agencja GN Ręce osoby chorej na gościec

"Schorzenia reumatologiczne to poważny problem w naszym kraju. 18 proc. Polaków, którym przyznawana jest po raz pierwszy renta chorobowa, cierpi właśnie na schorzenia reumatologiczne. Reumatyzm nie jest chorobą, którą można wyleczyć, możliwe jest jedynie zaleczenie" - powiedział na konferencji prasowej krajowy konsultant ds. reumatologii prof. Witold Tłustochowicz.

Podkreślił, że w Polsce tylko u niewiele ponad 3 proc. pacjentów udaje się zahamować rozwój choroby. "Przyczyną jest nie tylko zalecenie przez lekarzy złego dawkowania lekarstw. Wina leży także po stronie chorych - 80 proc. pacjentów nie przestrzega zaleceń lekarza. Nie ufają im, czytają najczęściej bez zrozumienia ulotki dotyczące lekarstw i sami decydują o procesie leczenia. Pacjenci wierzą także, że w przy ich schorzeniach wystarczy jedynie wyjazd do sanatorium, co jest absolutna bzdurą. Chorym potrzebna jest codzienna rehabilitacja i leczenie farmakologiczne" - przekonywał Tłustochowicz.

Lekarze obecni na łódzkich spotkaniach podkreślają, że w przypadku schorzeń reumatologicznych najważniejsza jest szybka diagnostyka. Ich zdaniem, lekarz pierwszego kontaktu po wykonaniu badania OB powinien skierować pacjenta do lekarza specjalisty.

Od marca tego roku działa zespół najlepszych w kraju specjalistów od chorób reumatologicznych, którzy drogą internetową kwalifikują chorych do kosztownego leczenia metodami biologicznymi. Lekarz prowadzący wysyła do zespołu anonimowe zgłoszenie swojego pacjenta wraz z dokładnym przebiegiem choroby. Do programu mogą zostać zakwalifikowani ci chorzy, którym nie pomagają tradycyjne lekarstwa. Ponadto pod uwagę brane są m.in. parametry biologiczno-chemiczne, wiek i stan zaawansowania choroby. Obecnie do programu biologicznego leczenia reumatoidalnego zapalenia stawów zakwalifikowano 2,5 tys. pacjentów. Koszt rocznego leczenia to ok. 35 tys. złotych.

"Leki tworzone według najnowszych technologii są szalenie drogie i niekoniecznie zawsze bezpieczniejsze i skuteczniejsze od tych tradycyjnych. Agencja Oceny Technologii Medycznych nieustannie bada kolejne nowości. W przyszłym roku będziemy rekomendować kolejne lekarstwa na choroby reumatologiczne - tłumaczył prezes agencji dr Wojciech Matusewicz.

Konsultant regionalny ds. reumatologii w Łódzkiem, Jolanta Lewandowicz, zwróciła uwagę, że w województwie łódzkim brakuje specjalistów reumatologów. W kolejce do gabinetu reumatologa trzeba czekać ok. dwóch miesięcy. "Dużą niedogodnością jest zlikwidowanie przychodni reumatologicznych w dużych miastach regionu, m.in. w Skierniewicach czy Kutnie. Teraz pacjenci z tych miast muszą przyjeżdżać do Łodzi" - powiedziała

I Krajowe Spotkania Reumatologiczne potrwają do niedzieli.