J.Kaczyński o podpisaniu aktu ratyfikacji

PAP |

publikacja 10.10.2009 17:32

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do decyzji prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w sobotę podpisał akt ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, powiedział, że jest ona wyrazem konsekwencji w marszu drogą, która została przyjęta przez PiS w 2004 roku.

Jarosław Kaczyński PAP/Stach Leszczyński Jarosław Kaczyński
Prezes PiS podczas konferencji prasowej. Warszawa 10.10.2009

Prezes PiS przypomniał, że wtedy PiS zdecydował się poprzeć akcesję Polski do Unii Europejskiej, pomimo różnych zastrzeżeń, ale uznając, że Polska musi być w Europie. "A dzisiaj być w Europie to być w Unii Europejskiej" - mówił.

Jego zdaniem, każdy kto namawiał prezydenta do podpisania Traktatu przed decyzją Irlandii, "domagał się, żeby prezydent uznał Polskę za kraj niesuwerenny". Bo - jak dodał - skoro nie liczy się głos Irlandii, to nie liczy się także głos Polski. "Czyli mówąć krótko, najbardziej podstawowe decyzje mogą być podejmowane bez polskiej zgody" - mówił. Jak podkreślił, na to zgody nie było i być nie mogło.

W sobotę w południe prezydent w obecności m.in. szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, premiera przewodniczącej obecnie UE Szwecji Fredrika Reinfeldta, premiera Donalda Tuska podpisał akt ratyfikacji Traktatu z Lizbony.