RADIO WATYKAŃSKIE |
publikacja 13.10.2009 19:02
100 tys. pielgrzymów oczekuje na londyńskie spotkanie ze św. Tereską z Lisieux, twierdzą organizatorzy peregrynacji. Do westminsterskiej świątyni relikwiarz dotarł wczoraj wieczorem 12 października.
Velela/Wikipedia (CC)
Londyn
Katedra Westminsterska
Katolicka katedra to kolejny punkt na trasie pielgrzymki świętej karmelitanki, która kończy miesięczną peregrynację po Wyspach Brytyjskich.
Relikwiarz gościł już w londyńskim więzieniu Wormwood Scrubs, gdzie modliło się stu odbywających wyroki mężczyzn. Ubrani w szare dresy, z różańcami w rękach więźniowie klękali i całowali szkatułkę z prochami XIX-wiecznej karmelitanki. Strażnicy więzienni ocenili później, że były to najbardziej niezwykłe odwiedziny w ich zakładzie karnym, jakich byli świadkami. Więzienie ma kategorię zabezpieczeń B, w skali od A do D, i należy do najlepiej strzeżonych w Anglii i Walii. Przebywa w nim 1300 więźniów, a 300 z nich to katolicy.
Także wspólnota anglikańska spotkała się z francuską świętą w katedrze w Yorku należącej do tego Kościoła. Prasa brytyjska regularnie śledzi przebieg niezwykłego wydarzenia i zgodnie ocenia, że Brytyjczycy oszaleli na punkcie zmarłej w wieku 24 lat na gruźlicę karmelitanki. Tłumy pojawiające się, by modlić się i czuwać całą noc przy relikwiarzu, porównywane są do tych, jakie zgromadził ostatnio na Wyspach Jan Paweł II w czasie wizyty apostolskiej, ale było to 27 lat temu. Daily Telegraph w komentarzu redakcyjnym ocenia, że brytyjska pielgrzymka była „jednym z największych wydarzeń w brytyjskim Kościele katolickim w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat”.
Organizatorzy w Londynie przygotowali dla wiernych 100 tys. świec i 50 tys. róż. Katedra westminsterska mieści jedynie 2 tys. osób i tylko tylu czcicieli może wejść do środka w ciągu godziny. Organizatorom pomaga policja, która musiała zamknąć niektóre ulice, na których ustawiają się kolejki oczekujących na spotkanie ze świętą nazywaną „małym kwiatkiem Jezusa”.