Australijski aptekarz: Nie dla antykoncepcji

KAI |

publikacja 14.10.2009 11:37

Katolicki aptekarz z Griffith w Australii nie będzie sprzedawać w swojej placówce środków antykoncepcyjnych ze względu na swoje przekonania religijne.

Australijski aptekarz: Nie dla antykoncepcji Henryk Przondziono/Agencja GN Dwa lata temu Benedykt XVI wezwał aptekarzy-katolików do odmowy sprzedaży środków antykoncepcyjnych, a zwłaszcza pigułek wczesnoporonnych

Trevor Dal Broi, który jest właścicielem East Griffith Pharmacy zamierza wręczać osobom, chcącym kupić pigułki antykoncepcyjne lub prezerwatywy, broszury wyjaśniające zasady, którymi kieruje się jego apteka.
„Jako praktykujący katolik mam obowiązek przyjąć nauczanie Kościoła katolickiego w sprawie zakazu stosowania sztucznej antykoncepcji” – tłumaczy Dal Broi na łamach dziennika „The Sunday Telegraph”.

Wicepremier rządu Nowej Południowej Walii i jednocześnie stanowa minister zdrowia Carmel Tebbutt wyjaśniła, że nie ma przepisów, które nakazywałyby aptekarzom sprzedawania określonych lekarstw lub środków. Również przedstawiciele organizacji zrzeszającej australijskich aptekarzy podkreślają, że to klienci ostatecznie zdecydują, w której aptece będą kupowali, a aptekarze mogą kierować się zasadami wyrażającymi ich przekonania religijne i etyczne.

Rok temu w Chantilly w amerykańskim stanie Wirginia otwarto Aptekę Opieki Bożego Miłosierdzia. Choć placówka nie jest związana prawnie z Kościołem katolickim, jej właściciele starają się kierować nauczaniem Kościoła w kwestiach seksualności, dlatego nie sprzedają tu żadnych środków antykoncepcyjnych. W całych Stanach Zjednoczonych już ponad 100 aptek odmawia sprzedaży środków antykoncepcyjnych, choć nie wszystkie mają na to pozwolenia. W co najmniej siedmiu stanach prawo zmusza farmaceutów do realizacji recept na środki antykoncepcyjne.

Dwa lata temu Benedykt XVI wezwał aptekarzy-katolików do buntu i odmowy sprzedaży środków antykoncepcyjnych, a zwłaszcza pigułek wczesnoporonnych. Papież przypomniał, że mają oni prawo do sprzeciwu sumienia i odmowy sprzedaży produktów „służących decyzjom w wyraźny sposób niemoralnym, takich jak aborcja czy eutanazja”.