Geje proszą pania Clinton o poparcie

PAP |

publikacja 14.10.2009 15:05

Rosyjscy geje zaapelowali w środę do sekretarz stanu USA pani Hillary Clinton o poparcie ich praw. Clinton odsłoniła w środę w Moskwie pomnik najwybitniejszego amerykańskiego poety Walta Whitmana.

Hillary Clinton MAXIM SHIPENKOV PAP/EPA Hillary Clinton
w czasie wizyty w Rosji

Pani Clinton uczestniczyła w ceremonii odsłonięcia pomnika wraz z burmistrzem Moskwy Jurijem Łużkowem, który jest otwartym przeciwnikiem praw gejów. Konsekwentnie blokował na przykład próby zorganizowania w Moskwie parad równości, twierdząc, że "można je uznać za szatańskie".

Sekretarz stanu USA nie wspomniała o prawach rosyjskich gejów ani podczas uroczystości, ani w ogóle podczas swego pobytu w Moskwie.

Rosyjski działacz broniący praw gejów Nikołaj Aleksiejew powiedział, że jest rozczarowany, iż pani Clinton nie podjęła tego tematu. "Rosja jest teoretycznie demokracją, a ona nic nie powiedziała" - zaznaczył.

Aleksiejew wzywał panią Clinton, by skrytykowała na wtorkowej konferencji prasowej coraz bardziej homofobiczne postawy w Rosji. Rzecznik Departamentu Stanu USA oświadczył jednak, że Departament nic nie wie o jakichkolwiek prośbach rosyjskiej społeczności gejowskiej.

Pomnik Walta Whitmana, którego amerykańscy geje i lesbijki uznają za swego przedstawiciela, stanął w ogrodach uniwersytetu moskiewskiego, gdzie w maju zatrzymano ponad 30 działaczy gejowskich za próbę przeprowadzenia parady równości.

Przedstawiciel Fundacji Amerykańsko-Rosyjskiej Współpracy Kulturalnej, która była inicjatorką postawienia pomnika, zdystansowała się wobec kwestii praw rosyjskich gejów.

"Whitman wykraczał w sztuce poza swą seksualność i chciałbym podziękował burmistrzowi Łużkowowi za przyjęcie go w swoim mieście. Nie mam absolutnie nic do powiedzenia na temat tamtych kwestii" - oświadczył przedstawiciel Fundacji James W. Symington.