Obrady na Krecie

KAI |

publikacja 15.10.2009 12:28

Chrześcijan bardziej dzielą dziś kwestie moralne niż doktryna – stwierdzili uczestnicy spotkania plenarnego Komisji „Wiara i Ustrój” Światowej Rady Kościołów (ŚRK). Obradowała ona w dniach 7-13 października w Akademii Prawosławnej w Kolympari na Krecie.

Bartłomiej I Massimo Finizio / CC-SA 3.0 Bartłomiej I
Patriarcha Konstantynopola

W sesji uczestniczyło 120 teologów i teolożek, reprezentujących różne Kościoły chrześcijańskie, w tym dwanaścioro przedstawicieli Kościoła katolickiego, który choć nie należy do ŚRK, jest od 1968 pełnoprawnym członkiem tej Komisji.
Posiedzenie otworzył honorowy zwierzchnik światowego prawosławia patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, w którego jurysdykcji znajduje się Kościół prawosławny na tej greckiej wyspie. Poprzednie posiedzenie plenarne Komisji odbyło się przed 5 laty w stolicy Malezji -Kuala Lumpur.

Głównym tematem spotkania były słowa „Powołani do bycia jednym Kościołem”. Zagadnienie to naświetliło pięcioro mówców, w tym trzy kobiety, reprezentujący stanowisko prawosławne, luterańskie, prezbiteriańskie, baptystyczne i katolickie. Drugim ważnym tematem były losy dokumentu roboczego „Istota i misja Kościoła”, wypracowanego przez Komisję 4 lata temu. Tu główne referaty wygłosili trzej teologowie - z Kościoła Anglii, metodysta z Malezji i prawosławny z Rumunii.

W wypowiedzi dla francuskiego dziennika katolickiego „La Croix” benedyktyn z Chevetogne o. Michel Van Parys wyjaśnił, że celem tego spotkania było określenie, w jaki sposób, mimo istniejących podziałów, można wspólnie głosić istotne przesłanie dotyczące tajemnicy Kościoła. Obrady plenarne Komisji „Wiara i Ustrój” stanowią jedno z najbardziej reprezentatywnych na świecie forów teologicznych.

Do najtrudniejszych zagadnień należy sprawa święceń. Zarówno katolicy, jak i prawosławni są przekonani, że istotne znaczenie ma określenie roli biskupa i sakramentalnego charakteru kapłaństwa (co odrzucają protestanci). Dla protestantów natomiast wystarczającą przesłanką do wydania wspólnej deklaracji o Kościele jest wypracowanie uzgodnień co do głębokiego sensu Ewangelii i sakramentów.

Na Krecie wiele uwagi poświęcono też teologii patrystycznej, bliskiej Kościołom prawosławnym, stanowiącej jednak problem dla Kościołów wywodzących się z Reformacji, których doktryna opiera się wyłącznie na tekstach biblijnych. Zdaniem pracującego w Jerozolimie duchownego katolickiego, o. Fransa Bouwena ważne jest ponowne odkrycie tych pism i postaci, w których może rozpoznać swą tożsamość każdy z odłamów chrześcijaństwa.

Równocześnie dostrzeżono zagrożenie, jakie niosą różnice co do oceny moralnej czynów ludzkich. Na Krecie mówiono m.in. o napięciach w obrębie anglikanizmu, związanych z różnym stosunkiem do homoseksualizmu, o gwałtownej krytyce globalizacji ze strony Światowego Aliansu Reformowanego, debatowano na temat komórek macierzystych w Niemczech oraz wysuwanych przez prawosławnych oskarżeń amerykańskich radykalnych protestantów o prozelityzm na terenach byłego ZSRR.

O. Bouwen zaznaczył w swej wypowiedzi dla „La Croix”, że wnioski z obecnego spotkania plenarnego Komisji „Wiara i Ustrój” zostaną za rok przekazane do wiadomości publicznej. Chodzi między innymi o wskazanie, co należy czynić, by nie dochodziło do nowych podziałów i o wyjaśnienie, dlaczego, wychodząc z tych samych założeń, poszczególne Kościoły dochodzą do różnych wniosków. Natomiast przedstawiciel Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego 28-letni ks. Szahe Ananian jest przekonany o konieczności gromadzenia się wokół wspólnych wartości i świadczenia o nich wobec świata. „Już teraz jest to możliwe” – uważa.