Zbadają funkcjonowanie hotelu poselskiego

PAP |

publikacja 15.10.2009 17:07

Do 20 października będzie pracowała specjalna komisja powołana przez p.o. szefa Kancelarii Sejmu Lecha Czaplę, która zbada kwestię zakwaterowania w hotelu poselskim osób do tego nieuprawnionych. Według marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego jest to ok. 7 tysięcy osób rocznie.

Zbadają funkcjonowanie hotelu poselskiego Kpalion/Wikimedia (GNU FDL) Sejm RP

O nieprawidłowościach dotyczących noclegów w hotelu poselskim marszałek mówił przed kilkoma dniami. Wówczas też zapowiedział wprowadzenie zmian w zasadach korzystania z hotelu poselskiego, dzięki którym z takiego noclegu będą mogły korzystać tylko osoby z najbliższej rodziny posłów i senatorów - małżonkowie, dzieci, a także opiekunowie niepełnosprawnych parlamentarzystów.

Komisja, która swoją działalność rozpoczęła we wtorek, ma zbadać zasady stałego i czasowego zakwaterowania w domu poselskim, zasady rozliczanie kosztów nocowania w hotelu, a także zasady nadzoru nad jego działalnością. Prace komisji mają objąć okres od 21 października 2007 r. do 30 września 2009 r.

Ze swoich prac komisja sporządzi raport, który wraz z wnioskami zostanie przekazany Czapli do 20 października.

Wyciąg z dokumentu dotyczącego powołania tej komisji Biuro Prasowe Sejmu zamieściło w czwartek na swojej stronie internetowej.

Jako "dobry pomysł" powołanie komisji określił w rozmowie z PAP szef sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Jerzy Budnik (PO), który uważa, że w związku z niejasnościami wokół noclegów w hotelu poselskim sprawę należy wyjaśnić. Dodał, że marszałek nie miał innego wyjścia również w kontekście niedawnego artykułu w "Rzeczpospolitej".

"Rzeczpospolita" napisała, że była szefowa Kancelarii Sejmu Wanda Fidelus-Ninkiewicz twierdzi, iż straciła pracę, bo nie chciała śledzić posłów w hotelu sejmowym. Według "Rz", Komorowski zażądał od niej przekazywania sprawozdań o wizytach u posłów, kogo przyjmują, jak często, kto nocuje w hotelu, z kim prowadzą tu rozmowy. Jak napisał dziennik, jego ustalenia potwierdziła odwołana szefowa Kancelarii. Nie ugięłam się, więc straciłam stanowisko - cytuje Fidelus-Ninkiewicz "Rz".

Sam Komorowski określił we wtorek doniesienia "Rz" jako "kompletną nieprawdę". W komunikacie z początku października dotyczącym powodów odwołania Fidelus-Ninkiewicz marszałek poinformował, że ma to związek m.in. z "daleko idącymi nieprawidłowościami w systemie zarządzania i funkcjonowania hotelu poselskiego".