Śmierć rumuńskiego aresztanta: umorzono dwa wątki śledztwa

PAP |

publikacja 16.10.2009 18:02

Krakowska prokuratura umorzyła dwa wątki wyłączone ze śledztwa w sprawie śmierci rumuńskiego aresztanta Claudiu Crulica - poinformował w piątek PAP prowadzący sprawę prok. Piotr Kosmaty.

Sprawa dotyczy 33-letniego obywatela Rumunii, który we wrześniu 2007 roku trafił do krakowskiego aresztu jako podejrzany o skradzenie sędziemu dokumentów i pieniędzy z bankomatu. W areszcie Claudiu Crulic odmówił przyjmowania jedzenia i w styczniu 2008 r. zmarł w szpitalu na zapalenie płuc i mięśnia sercowego, w wyniku wielonarządowej niewydolności organizmu spowodowanej długotrwałą głodówką.

W czerwcu krakowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko trójce lekarzy ze szpitala w areszcie, zarzucając im niedopełnienie obowiązków i narażenie rumuńskiego aresztanta na niebezpieczeństwo utraty życia lub nieumyślne doprowadzenie go do śmierci. Ze sprawy wyłączyła dwa wątki.

Pierwszy wątek dotyczył lekarza, który opiekował się aresztantem między wigilią 2007 roku a 3 stycznia 2008, a któremu prokuratura mogłaby postawić zarzuty niedopełnienia obowiązków i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ponieważ lekarz nie wystąpił o zgodę na przymusowe dożywianie aresztanta. Sprawę umorzono z powodu śmierci lekarza.

W drugim wątku prokuratura badała sprawę ewentualnych nieprawidłowości w procesie mianowania stomatolog Krystyny M. kierownikiem ambulatorium w szpitalu aresztu śledczego. Według przepisów, lekarz na takim stanowisku powinien posiadać pierwszy stopień specjalizacji. Krystyna M. takiej specjalizacji nie miała, natomiast wymaganą w takim przypadku zgodę przełożonych na powierzenie jej funkcji kierownika dyrektor aresztu uzyskał kilkanaście dni po jej mianowaniu.

Prokuratura umorzyła ten wątek z powodu braku znamion przestępstwa. Jak stwierdziła, stwierdzone uchybienia formalne dawały podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec byłego dyrektora aresztu, jednak przebywa on obecnie na emeryturze.

Jak zadecydował ostatnio Sąd Najwyższy, proces trójki lekarzy będzie toczył się w Sądzie Rejonowym dla Krakowa Śródmieścia. Poprzednio sąd ten wystąpił o wyznaczenie innego sądu do prowadzenia procesu, wskazując, że jego sędziowie wydawali już decyzje w prowadzonym przez prokuraturę postępowaniu. Sąd Najwyższy uznał jednak, że nie ma podstaw do wyznaczania innego sądu.