ABW ws. publikacji "Rzeczpospolitej"

PAP |

publikacja 17.10.2009 11:44

W związku z medialnymi doniesieniami o podsłuchiwaniu przez ABW dziennikarzy i łamaniu w związku z tym prawa ABW wydało kolejny komunikat.

ABW ws. publikacji "Rzeczpospolitej" Józef Wolny Agencja GN

Publikujemy go za PAP

W nawiązaniu do ujawnionych w dzisiejszych publikacjach informacji stwierdzamy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie podsłuchiwała redaktora Bogdana Rymanowskiego i redaktora Cezarego Gmyza.

W polskim systemie prawnym obowiązują dwie kategorie podsłuchów:

1. Operacyjny - realizowany przez uprawnione służby, np. ABW, Policję, CBA, za zgodą prokuratora i sądu. W takim przypadku służby selekcjonują materiał z podsłuchu i niszczą to, co nie jest związane z przestępstwem.

2. Procesowy - realizowany na podstawie art. 237 kpk przez prokuratora, za zgodą sądu. Wtedy prokurator selekcjonuje materiał pod kątem dowodowym. Inne, niezwiązane ze sprawą materiały, sąd nakazuje zniszczyć.

Nie jest prawdą, że cytowany materiał został odtajniony bezprawnie na żądanie funkcjonariuszy ABW. Odtajniony on został, zgodnie z prawem, z urzędu przez prokuratora. Cytowane rozmowy zaliczone zostały przez prokuratora w poczet dowodów sprawy karnej nr ApVDs17/09, prowadzonej przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie.

W przedmiotowym śledztwie, prowadzonym od grudnia 2007 roku w sprawie korupcji przy weryfikacji żołnierzy WSI, przedstawiono zarzuty korupcyjne dziennikarzowi Wojciechowi S. i byłemu żołnierzowi WSI Aleksandrowi L. Część czynności w tym śledztwie, nadzorowanym przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie, wykonywała ABW. W rozpoznaniu zjawiska korupcji przy weryfikacji WSI stosowane były różne, przewidziane prawem działania, m.in. przeszukania, przesłuchania, kontrola operacyjna, zatrzymania oraz podsłuch procesowy w trybie art. 237 kpk.

W związku z tym, materiał z tych czynności procesowych został dołączony przez prokuratora do materiału dowodowego w śledztwie. O wadze tego dowodu zdecyduje niezawisły sąd. O zniszczeniu materiałów z podsłuchu procesowego decyduje sąd na wniosek prokuratora prowadzącego śledztwo, a nie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

W przedmiotowej sprawie ABW działała zgodnie z obowiązującym prawem.