Kard. Dziwisz konsekrował sanktuarium św. Jana Pawła II

Monika Łącka

publikacja 16.10.2016 13:34

- W tym sanktuarium wszyscy pragniemy zapisać i utrwalić dziedzictwo ducha, które Jan Paweł II - mówił metropolita krakowski, który w dniu rocznicy wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża, na Białych Morzach w Krakowie, przewodniczył konsekracji sanktuarium świętego papieża Polaka.

Kard. Dziwisz konsekrował sanktuarium św. Jana Pawła II Miłosz Kluba /Foto Gość Podczas niedzielnej uroczystości kard. Stanisław Dziwisz namaścił ołtarz krzyżmem świętym

Podczas obrzędu konsekracji metropolita krakowski namaścił środek ołtarza i cztery jego boki olejami świętymi. Gest ten ma oznaczać, iż Ewangelia ma być niesiona na cztery strony świata.

Z kolei ściany świątyni olejami świętymi namaścili posłani przez kardynała biskupi: bp Jan Zając, bp Jan Szkodoń, bp Damian Muskus i bp Grzegorz Ryś.

Następnie rozpalone kadzielnice do kościoła wnieśli górnicy z Kopalni Soli Wieliczka, a kardynał dokonał obrzędu okadzenia ołtarza oraz okadzenia wiernych na znak ich uczestnictwa w zbawczej ofierze Chrystusa.

Po przygotowaniu ołtarza do dalszej części Eucharystii do kościoła zostały też wniesione zapalone świece, symbolizujące spalanie się Chrystusa z miłości do człowieka. Kard. Dziwisz zapalone świece przekazał następnie Rycerzom św. Jana Pawła, którzy zanieśli je w miejsca namaszczenia kościoła.

Jak zauważył wieloletni sekretarz papieża Polaka, podziw i wdzięczność za dar świętego papieża przybierają różne formy. Dokumentujemy jego nauczanie, kształtujące świadomość współczesnego Kościoła, postawiono mu też wiele pomników, a jego imieniem nazwano wiele ulic i placów, a także ośrodki charytatywne, kulturalne i edukacyjne, inspirujące się myślą swego patrona. 

W ten fenomen w szczególny sposób wpisuje się Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!", którego sercem jest konsekrowane dziś sanktuarium.

Kardynał przypomniał też, że konsekracja sanktuarium wpisuje się w obchody 1050. rocznicy chrztu Polski, czyli wydarzenia, które stało się fundamentem kształtowania się naszej polskiej państwowości i tożsamości.

- Jak słusznie podkreślił Jan Paweł II już podczas pierwszej podróży apostolskiej do ojczyzny, podważając tym samym obowiązującą wówczas wykładnię naszych dziejów. "Kościół przyniósł Polsce Chrystusa - to znaczy klucz do zrozumienia tej wielkiej i podstawowej rzeczywistości, jaką jest człowiek. […] Nie można bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski" - mówił, przytaczając fragment homilii wygłoszonej przez papieża 2 czerwca 1979 r.

Nawiązując do tych słów metropolita odniósł się do aktualnych problemów w naszym kraju.

- Wsłuchując się w te słowa papieża, a jednocześnie myśląc o naszych polskich sprawach, o toczących się debatach i sporach, dotykających problemu życia i godności człowieka, zwłaszcza bezbronnego człowieka, warto postawić pytanie: kim jest dzisiaj Chrystus dla synów i córek naszej ziemi? Jedno jest pewne: ewangelizacja, podjęta na naszej ziemi przed wiekami, musi być podejmowana na nowo, aby kształtowała umysły, serca i sumienia dzisiejszego pokolenia Polek i Polaków - apelował.

Kardynał wspomniał także, że w obchodzonym właśnie Roku Miłosierdzia swój ogromny udział mają apostołowie Bożego Miłosierdzia: św. s. Faustyna i św. Jan Paweł II, który od pierwszych lat pontyfikatu mówił światu o Bożym Miłosierdziu.

- Nie mogło być inaczej w wypadku Papieża pochodzącego z Krakowa, z miasta, z którego rozległo się wołanie o miłosierdzie i z którego iskra miłosierdzia miała zapalić płomienie miłosierdzia na całym świecie. Nie mogło być inaczej w wypadku papieża, na którego ojczystej ziemi obłąkana ideologia nazistowska zbudowała Auschwitz - pomnik nienawiści do człowieka, a więc i do Boga, stanowiący radykalne zaprzeczenie miłosierdzia, miłosiernej miłości, bez której świat idzie na zatracenie. Nie mogło być inaczej w wypadku papieża, który doświadczył, czym jest komunistyczna, oszukańcza ideologia, która obiecywała raj na ziemi, a pozostawiła za sobą ruiny duchowe i materialne w wielu krajach, a także morze cierpienia i śmierci ludzi skazanych do życia na nieludzkiej ziemi - mówił z naciskiem kard. Dziwisz.

Mówiąc o życiu świętego papieża Polaka, nie mógł on również nie wspomnieć Światowych Dni Młodzieży, czyli wielkiego dzieła św. Jana Pawła II. Zdaniem kardynała, ŚDM, które w lipcu odbyły się w Krakowie, były wydarzeniem zbyt wielkim, by można je było zapisać tylko na kartach historii.

- Ono poruszyło serca milionów ludzi, zarówno młodych, bezpośrednich uczestników święta wiary, jak i znacznie większej rzeszy ludzi w Polsce i na świecie, którzy również uczestniczyli z bliska w tym wydarzeniu dzięki środkom przekazu. W tych lipcowych dniach mogliśmy wszyscy doświadczyć, jak fascynująca jest Ewangelia, przekraczająca bariery postawione przez ludzi, jednocząca ludzi różnych ras, kultur i języków, sprawiająca, że uczniowie Jezusa stanowią jedną braterską i solidarną rodzinę - tłumaczył.

Z kolei wyjaśniając sens konsekracji świątyni, mówił, że oddając to sanktuarium na własność Bogu, chce również, by stało się ono miejscem szczególnej pamięci o Janie Pawle II.

- Konsekracja kościoła to szczególny akt, wieńczący lata planowania, budowy, wyposażania i upiększania świątyni. Staje się ona domem Bożym, przestrzenią oddaną Bogu na własność, ale także przestrzenią dla wspólnoty uczniów Jezusa, która tutaj gromadzi się na modlitwę i sprawowanie Eucharystii. Tutaj ziemia spotyka się z niebem. Tutaj doczesność spotyka się z wiecznością. Tutaj człowiek spotyka się ze swoim Stwórcą i Zbawicielem - zauważył metropolita, dodając, że w tym sanktuarium wszyscy pragniemy zapisać i utrwalić dziedzictwo ducha, które Jan Paweł II nam zostawił, aby służyło ono następnym pokoleniom.

- Jest to nasz przywilej, ale również obowiązek i wyraz wdzięczności za pontyfikat świętego papieża przełomu drugiego i trzeciego tysiąclecia wiary chrześcijańskiej. Jan Paweł II służył całemu Kościołowi, miał serce dla wszystkich, ale nigdy nie zapomniał, z jakiego narodu się wywodził. Swoją postawą uczył nas prawdziwego patriotyzmu, a zarazem szerokiego spojrzenia na inne narody i kultury. Dziś jako święty - a więc jako przyjaciel Boga - oręduje za nami wszystkimi i towarzyszy współczesnemu Kościołowi w pielgrzymowaniu do wieczności - przekonywał, dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do powstania centrum i sanktuarium. 

- To sanktuarium jest żywym pomnikiem naszej wdzięczności wobec św. Jana Pawła II, który - jestem przekonany - cieszy się z tego daru naszych serc i wszystkim modlącym się w tej świątyni z wysoka błogosławi - zakończył metropolita krakowski, apelując do wiernych, by zarówno z tej świątyni, jak i z głębi każdego serca, nieustannie, wznosił się hymn uwielbienia Boskiego Majestatu.

Warto dodać, że w uroczystości biorą udział biskupi z całej Polski, przedstawiciele rządu na czele z Premier RP Beatą Szydło, władz Małopolski i Krakowa, a także przedstawiciele wspólnot archidiecezji krakowskiej oraz morze wiernych z całego kraju. 

Z kolei Prezydent RP Andrzej Duda, nie mogąc osobiście uczestniczyć w uroczystości, przesłał na ręce metropolity krakowskiego specjalny list. 

Przeczytaj także: Wierzymy, że św. Jana Paweł II wstawia się za nami