Rosja przeciwko raportowi Goldstone'a

PAP |

publikacja 19.10.2009 12:47

Rosja zapewniła przedstawicieli Izraela, że sprzeciwia się rozpatrywaniu tzw. raportu Goldstone'a przez Radę Bezpieczeństwa ONZ - powiedział w poniedziałek wysoki rangą izraelski dyplomata. Raport oskarża Izrael i radykalną organizację palestyńską Hamas o zbrodnie wojenne w czasie izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy na przełomie roku.

Rosja przeciwko raportowi Goldstone'a Eldar / CC 2.0 Moskwa

Pod koniec ubiegłego tygodnia rosyjski ambasador w Izraelu przekazał tamtejszemu MSZ notę na ten temat od szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.

"Wiadomość Ławrowa potwierdza, że Moskwa nie ma zamiaru poprzeć rozpatrywania raportu Goldstone'a przez Radę Bezpieczeństwa" - poinformował anonimowo ten dyplomata. W piątek dokument został przyjęty przez Radę Praw Człowieka ONZ.

Raport wzywa Radę Bezpieczeństwa ONZ do przekazania sprawy Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu, jeśli Izraelczycy lub Palestyńczycy sami nie przeprowadzą śledztwa w sprawie postawionych im zarzutów.

Raport, zlecony przez ONZ i sporządzony przez południowoafrykańskiego prawnika Richarda Goldstone'a, zarzuca Izraelowi i palestyńskim grupom zbrojnym "zbrodnie wojenne" w czasie 22 dni izraelskiej ofensywy w grudniu 2008 roku i w styczniu 2009 roku, która miała położyć kres palestyńskim ostrzałom rakietowym. W czasie kampanii zginęło ponad 1,4 tys. Palestyńczyków i 13 Izraelczyków. Zarówno Izrael, jak i Hamas odrzucają oskarżenia, zawarte w raporcie Goldstone'a.

Rada Praw Człowieka ONZ w piątek w Genewie przyjęła rezolucję aprobującą raport Goldstone'a większością 25 głosów (w tym Rosji). Przeciwko głosowało sześć krajów, w tym USA, a 11 wstrzymało się od głosu.

Izraelski dziennik "Haarec" napisał, że szef izraelskiego MSZ Awigdor Lieberaman, zwolennik "strategicznego dialogu" z Moskwą, odebrał piątkowy głos Rosji jako "osobisty policzek".

Palestyńczycy mają nadzieję, że głosowanie w Radzie Praw Człowieka stanie się pierwszym krokiem na drodze do postawienia izraelskich polityków i dowódców przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział już jednak, że żaden Izraelczyk nie musi się obawiać, iż zostanie wydany haskiemu trybunałowi. Według Netanjahu, raport Goldstone'a podważa prawo Izraela do samoobrony.