Sikorski w Ramallah

PAP |

publikacja 19.10.2009 13:35

Polska popiera prawo Palestyńczyków do posiadania własnego państwa - powiedział w poniedziałek w Ramallah, tymczasowej stolicy Autonomii Palestyńskiej, szef MSZ Radosław Sikorski.

Ramallah, Zachodni Brzeg PAP/Paweł Supernak Ramallah, Zachodni Brzeg
Minister spraw Zagranicznych RP Radosław Sikorski i premier Autonomii Palestyńskiej Salam Fayyad, podczas spotkania w Ramallah na Zachodnim Brzegu, 19 bm.

Polski minister spraw zagranicznych przebywa na Bliskim Wschodzie od niedzieli. W poniedziałek spotkał się z władzami Autonomii, później tego samego dnia spotka się najważniejszymi politykami Izraela.

"Polska jako kraj, który cierpiał, był okupowany i który doświadczył przesiedleń ludności nie może nie solidaryzować się ze sprawą palestyńską, ale jednocześnie Polska nie może odmawiać prawa do egzystencji Izraelowi" - powiedział Sikorski po spotkaniu z palestyńskim ministrem spraw zagranicznych Rijadem Al-Malkim.

Sikorski i Al-Malki podpisali protokół o międzyministerialnych konsultacjach politycznych. Sikorski tłumaczył, że umowa tworzy ramy prawne do konsultacji, które już się odbywają.

Minister spotkał się również z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, a także premierem Salamem Fajadem. W Ramallah odwiedził mauzoleum wieloletniego przywódcy Palestyńczyków Jasera Arafata.

Sikorski zapowiedział, że Polska utrzyma poziom pomocy rozwojowej dla Autonomii Palestyńskiej, będzie również nadal fundować stypendia dla studentów palestyńskich, a także szkolić oficerów policji. Pomoc rozwojowa Polski wynosi 100 mln zł rocznie, z czego 1,5 mln trafia do Autonomii.

"Premier Fajed nakreślił mi stan stosunków między Autonomią a Izraelem. To będzie dla mnie ważnym wkładem do stanowiska Polskiego w ramach UE, przypominam, że przygotowujemy się do prezydencji w UE, kiedy to będziemy współodpowiedzialni za politykę całej Unii, także tu na Bliskim Wschodzie" - powiedział minister.

Sikorski poinformował, że palestyński premier poprosił go o przekazanie - jak to określił - istotnej informacji szefowi izraelskiego rządu Benjaminowi Netanjahu.

Po rozmowach z władzami Autonomii Palestyńskiej Sikorski spotka się w Jerozolimie z politykami izraelskimi: prezydentem Szimonem Peresem, premierem, ministrem spraw zagranicznych Awigdorem Liebermanem, a także liderką Kadimy (największej partii w parlamencie) Cipi Liwni.

Sytuacja na Bliskim Wschodzie była jednym z tematów rozmów polskich polityków z wicepremierem i ministrem obrony Izraela Ehudem Barakiem podczas jego niedawnej wizyty w Warszawie. Rozmowa dotyczyła też wyzwań w Afganistanie, zagrożeń ze strony Iranu i polsko-izraelskiej współpracy wojskowo-technicznej.

Polska - co podkreślają eksperci - ma bardzo dobre stosunki z obiema stronami konfliktu bliskowschodniego: Autonomią Palestyńską i Izraelem. Jednak rozmowy o tym konflikcie nigdy nie należą do łatwych. Władze izraelskie nie chcą kontynuować rozmów pokojowych z Palestyńczykami, dopóki nie zostanie zamknięta sprawa krytycznego raportu ONZ, oskarżającego stronę izraelską o zbrodnie wojenne.

Raport, opracowany przez południowoafrykańskiego sędziego Richarda Goldstone'a, zarzuca zbrodnie wojenne Izraelowi i kontrolującej Strefę Gazy organizacji Hamas. W dokumencie tym zawarty jest postulat przeprowadzenia niezależnego śledztwa.

Palestyńczycy mają nadzieję, że głosowanie w sprawie raportu w ONZ-owskiej Radzie Praw Człowieka stanie się pierwszym krokiem na drodze do postawienia izraelskich polityków i dowódców przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze.

Na przełomie roku 2008 i 2009 roku w Strefie trwała izraelska ofensywa, która - według danych ONZ - spowodowała 1,4 tys. ofiar po stronie palestyńskiej i szkody materialne równowartości prawie 3 miliardów euro.

Według Izraela, ofensywa miała na celu powstrzymanie ostrzału rakietowego jego terytorium. Kraj ten uważa, że po stronie palestyńskiej zginęło w niej 709 bojowników i 295 cywilów. Ofiary śmiertelne po stronie Izraela to 10 żołnierzy i 3 cywilów.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział już, że żaden Izraelczyk nie musi się obawiać, iż zostanie wydany haskiemu trybunałowi. Według Netanjahu, raport Goldstone'a podważa prawo Izraela do samoobrony.

Rozmowy między Palestyńczykami, a Izraelczykami komplikuje wewnętrzna sytuacja polityczna w Autonomii. Po wyborach w 2006, w wyniku których radykalny Hamas przejął władzę od Fatah, dochodziło do starć zbrojnych pomiędzy zwolennikami ugrupowań. W czerwcu 2007, gdy nastąpiła eskalacja konfliktu prezydent Abbas rozwiązał parlament i zapowiedział przeprowadzenie przedterminowych wyborów. W wyniku walk Hamas rządzi nadal w Strefie Gazy, a na Zachodnim Brzegu kontrolę sprawuje Fatah.

W czwartek Hamas i inne ugrupowania palestyńskie, których liderzy rezydują w Syrii odmówiły podpisania wynegocjowanego przez Egipt wewnętrznego porozumienia palestyńskiego, pod którym umiarkowany Fatah już złożył podpis. Nie jest jasne stanowisko kierownictwa Hamasu w Strefie Gazy, którą kontroluje to ugrupowanie. Podczas gdy jedni przywódcy wyrażają poparcie dla egipskiej inicjatywy, inni twierdzą, że muszą ją jeszcze przestudiować.

Hamas oskarża prezydenta Abbasa o to, że zrezygnował z praw Palestyńczyków, akceptując raport dla ONZ-owskiej Rady Praw Człowieka.

Autonomia Palestyńska - zalążek niepodległego państwa palestyńskiego - powstała na mocy porozumień z Oslo z 1993 roku między Izraelczykami a Palestyńczykami. Porozumienia definiowały na pięć lat autonomię terytoriów palestyńskich. Negocjacje o stałym statusie tych terytoriów miały się rozpocząć najpóźniej w trzecim roku obowiązywania tymczasowej umowy. Kolejny układ, rozszerzający zasady autonomii, podpisano we wrześniu 1995 roku.

W 2005 r. Izrael wycofał armię i zlikwidował osiedla żydowskie w okupowanej Strefie Gazy. Nadal jednak nie doprowadzono do końca rokowań w sprawie "ostatecznego statusu" Autonomii Palestyńskiej. Rozmowy w tej sprawie zablokowało zwycięstwo w wyborach do parlamentu Autonomii w 2006 roku radykalnego Hamasu, a następnie przejęcie przez Hamas w 2007 roku całkowitej kontroli nad Strefą. Nad Strefą nie ma obecnie władzy umiarkowany Fatah prezydenta Mahmuda Abbasa, którego Izrael uznaje za stronę w negocjacjach pokojowych.

W listopadzie 2007 roku w Annapolis, w amerykańskim stanie Maryland, Izrael i Autonomia Palestyńska zobowiązały się do nawiązania rokowań, które miały do końca 2008 roku doprowadzić do porozumienia w sprawie utworzenia państwa palestyńskiego. 27 grudnia 2008 roku Izrael rozpoczął 22-dniową ofensywę przeciwko Strefie Gazy, wymierzoną w Hamas. Pod koniec roku strona palestyńska zawiesiła wszelkie rozmowy pokojowe z Izraelem.