Biblia podręcznikiem złych obyczajów

KAI |

publikacja 19.10.2009 16:30

Prezentując swoją najnowszą książkę „Kain”, która jest ironiczną wersją dziejów zabójcy Abla, syna Adama i Ewy, pisarz José Saramago, portugalski laureat literackiej Nagrody Nobla z 1998 r. stwierdził, że Biblia wywiera wpływ nie tylko na kulturę, ale także na nasz sposób życia. – Bez Biblii bylibyśmy inni, prawdopodobnie lepsi – uznał 86-letni Saramago.

Biblia podręcznikiem złych obyczajów

Podkreślił, że „Bóg okrutny, zazdrosny i nieznośny” istnieje tylko w naszych głowach. Wyraził opinię, że jego książka nie spowoduje problemów w Kościele katolickim, bo „katolicy nie czytają Biblii”. Może natomiast oburzyć Żydów, ale mało go to obchodzi.

Rzecznik Portugalskiej Konferencji Biskupiej ks. Manuel Marujao uznał książkę za „operację reklamową”. Dodał, że pisarz formatu Saramago może sobie pozwolić na krytykę, jednak „obrażanie nie przystoi nikomu”, zwłaszcza laureatowi Nagrody Nobla.

Z kolei rabin Elieze di Martino ze wspólnoty żydowskiej w Lizbonie zapewnił, że środowiska żydowskie nie zamierzają gorszyć się publikacjami Saramago czy kogokolwiek innego. Wskazał jednocześnie, że „Saramago nie zna Biblii” i czyta ją w sposób powierzchowny.

W 1992 r. Saramago wywołał skandal w Portugalii publikując „Ewangelię według Jezusa Chrystusa”. W książce tej ukazał Jezusa tracącego dziewictwo z Marią Magdaleną i wykorzystywanego przez Boga do rozszerzania dominacji nad światem. Pisarz opuścił wówczas Portugalię i osiedlił się na jednej z Wysp Kanaryjskich – Lanzarote.