Chrystus Królem! To nie polityka, to wiara

KAI |

publikacja 25.10.2016 10:09

Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana, który ma być uroczyście ogłoszony 19 listopada br. w Łagiewnikach, jest aktem wiary, a nie aktem politycznym - wyjaśniają biskupi w specjalnym liście zatwierdzonym na 374. zebraniu Konferencji Episkopatu Polski.

Chrystus Królem! To nie polityka, to wiara Reprodukcja Henryk Przondziono /Foto Gość Obraz Chrystusa Króla w parafii pod tym wezwaniem, w Golejowie

Również bp Andrzej Czaja, przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych, w wywiadzie dla KAI wyjaśnia, że intronizacja polega na tym, że "przyjmujemy i uznajemy nad sobą królewską władzę Jezusa, wyznajemy ją wobec innych oraz chcemy ją potwierdzać całym życiem". Nie jest to więc próba wprowadzenia państwa wyznaniowego, narzucenia ustroju teokratycznego, ingerencji w życie polityczne, a uroczysta proklamacja wiary, pierwszy krok ku duchowemu dojrzewaniu. Mimo tych zapewnień wciąż spotyka się błędną interpretację tego wydarzenia - świadomą lub płynącą z niewiedzy.

W liście wyjaśniającym istotę Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana biskupi stwierdzają, że powinien on być "znaczącym krokiem w procesie przywracania Jezusowi należnego Mu miejsca w naszym życiu osobistym, zawodowym i społecznym".

Podkreślają, że Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa jest odpowiedzią na sugestię, zawartą w bulli "Misericordiae vultus" papieża Franciszka, by zamykając Drzwi Święte Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, powierzyć Chrystusowi Panu „życie Kościoła, całej ludzkości i ogromnego kosmosu, prosząc o wylanie Jego miłosierdzia jak rosy porannej, aby owocna stała się historia, którą mamy tworzyć w najbliższej przyszłości”. Autorzy stwierdzają, że odpowiedzią na to jest tekst, który ma być wypowiedziany w Łagiewnikach: „Chryste Królu, z ufnością zawierzamy Twemu Miłosierdziu wszystko, co Polskę stanowi. (…) wszystkie narody świata, a zwłaszcza te, które stały się sprawcami naszego polskiego krzyża. Spraw, by rozpoznały w Tobie swego prawowitego Pana i Króla, i wykorzystały czas dany im przez Ojca na dobrowolne poddanie się Twojemu panowaniu”. - Uroczystość w Łagiewnikach będzie więc klamrą zamykającą obchody Jubileuszu Miłosierdzia.

Jaka jest istota proklamacji? "Zasadniczym celem dokonania aktu jest uznanie z wiarą panowania Jezusa, poddanie i zawierzenie Mu życia osobistego, rodzinnego i narodowego we wszelkich jego wymiarach i kształtowanie go według Bożego prawa. Jesteśmy bowiem świadkami wielorakiego pozostawiania Boga na marginesie życia czy wręcz odchodzenia od Boga. W naszym życiu ma nieraz miejsce swego rodzaju detronizacja Jezusa, pozbawianie Go należnego Mu miejsca i czci, możliwości wpływu na nasze życie i postępowanie" - wyjaśniają autorzy. Biskupi przypominają w ten sposób o kryzysie toczącym cywilizację europejską, także Polskę. Jednak pokonanie kryzysu jest w pierwszym rzędzie duchowe.

Biskupi wyjaśniają, że nie trzeba Chrystusa intronizować w znaczeniu wynoszenia Go na tron i nadawania Mu władzy ani też ogłaszać Go Królem, bo jest On Królem królów i Panem panów na wieki, natomiast wielkim zadaniem chrześcijan jest podjęcie dzieła intronizacji Jezusa, czyli uznania Jego królewskiej godności i władzy poprzez całe swoje życie i postępowanie, uznania Jego panowania nad nami, czyli "dobrowolnego poddania się prawu Bożemu, Jego władzy, okazania Mu posłuszeństwa, celem uporządkowania, ułożenia po Bożemu życia osobistego i społecznego".

Dlatego Jubileuszowy Akt jest nade wszystko aktem wiary, który potwierdza wybór Chrystusa i zobowiązuje do życia na miarę zawartego z Nim przymierza. Jest aktem sprawiedliwości, w znaczeniu oddania Mu tego, co Jemu należne, i aktem posłuszeństwa w odpowiedzi na Jego Miłość. Biskupi podkreślają, że nie chodzi tu o formalny, zewnętrzny gest, ale postawę duchową, która ma konkretne przełożenie w życiu i promieniuje na wszystkie sfery życia, na innych ludzi i owocuje w społeczeństwie.

Ma to być początek otwarcia Jezusowi drzwi domów, serc, świątyń i miejsc pracy, początek pracy nad sobą, uczynków miłosierdzia ze względu na Niego oraz realizacji Ewangelii we wszelkich sferach życia, również społecznej, ekonomicznej i politycznej. - Osobiste przyjęcie Jezusa za Króla i Pana w dalszym planie ma więc przemieniać ziemską rzeczywistość - podkreślają biskupi.

Autorzy listu piszą też, że gdy rozeznawali postulaty ruchów intronizacyjnych, okazało się, że powyższe intuicje mieli członkowie wielu wspólnot i stowarzyszeń Kościoła w Polsce, m.in. środowiska oazowe i charyzmatyczne oraz uczestnicy spotkań młodzieży w Lednicy. Oznacza to, że od wielu lat dojrzewa w Kościele lokalnym pragnienie, aby uznać Chrystusa Panem i Zbawicielem, uznać Go Królem i poddać się Jego Prawu - piszą biskupi.

O kulisach przygotowania Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana mówił w wywiadzie dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych biskup opolski Andrzej Czaja.

Wspomniał on o projekcie tekstu Aktu, w którym jest mowa o uznaniu panowania Jezusa Chrystusa, poddaniu się Jego prawu, zawierzeniu Chrystusowi Królowi oraz poświęceniu Mu ojczyzny i całego narodu. "Natomiast udział władz państwowych w ogólnonarodowym akcie intronizacyjnym jest sprawą otwartą. Włączenie się w akt jest możliwe, ale o tym mogą zdecydować wyłącznie określone podmioty władzy. Obowiązuje nas uszanowanie autonomii świeckich struktur" - przypomniał.

Określił też, co Kościół rozumie pod pojęciem "intronizacji Jezusa Chrystusa". Przypomniał, że w świecie ceremonia ta zasadniczo składa się z dwóch części: z aktu ustanowienia króla oraz z aktu oddania się pod jego władzę. W odniesieniu do Pana Jezusa możemy mówić o intronizacji w znaczeniu tylko częściowym, bo Jezus otrzymał godność królewską od Ojca, Boga Wszechmogącego, a człowiek nic tu dodać ani ująć nie jest w stanie. Jezus jest Królem niezależnie od woli człowieka, więc Jego intronizacja nie jest ani koronacją, ani nadaniem Jezusowi godności czy tytułu królewskiego. Intronizacja jest w swej istocie aktem wiary – każdy wierzący wybiera Jezusa i przyjmuje Jego prawo. Jest to zatem akt religijny, wynikający z powołania chrześcijańskiego - przyjmujemy i uznajemy nad sobą królewską władzę Jezusa, wyznajemy ją wobec innych oraz chcemy ją potwierdzać całym życiem.

Co do samego tytułu „Król Polski” w objawieniach służebnicy Bożej Rozalii Celakówny, na które powołują się zwolennicy intronizacji, jest kilka miejsc mówiących o tym, że Polska musi w sposób uroczysty ogłosić Pana Jezusa swym Królem przez intronizację. Biskup Czaja przypomina, że w objawieniach tych nigdzie nie ma wprost określenia czy nazwania Chrystusa Królem Polski i już z tej racji niezrozumiałe jest postulowanie tego typu intronizacji. Ponadto trzeba pamiętać, że zbawczą wartość ma wyznawanie Jezusa Panem. Natomiast gdy ogłosimy, że Jezus jest Królem Polski, to będzie to akt polityczny, bez zbawczego sensu. Uznanie Jezusa moim Królem zmienia moje życie i ma wpływ na życie innych. Uznanie Jezusa Królem Polski oznacza pomniejszenie Jego roli i znaczenia - mówił w wywiadzie dla KAI bp Czaja.

Biskup Czaja ustosunkował się też do wątpliwości, w jaki sposób ideę intronizacji Jezusa Kościół godzi z konstytucyjnym zapisem, że Polska jest republiką, a nie monarchią. Zapewnił, że uznanie królowania Chrystusa nie zakłada wprowadzania rządów teokratycznych na ziemi, wobec których Kościół katolicki zawsze był krytycznie nastawiony. Co nie wyklucza możliwości publicznego aktu intronizacji Jezusa Chrystusa. Co więcej, sytuacja, w której Kościół się znalazł, także Kościół w Polsce, funkcjonowanie w kulturze coraz bardziej obcej chrześcijaństwu, zdaje się wręcz implikować potrzebę takiego aktu - uważa bp Czaja.

***

Rozeznanie postulatów grup intronizacyjnych przez Episkopat rozpoczęło się w 2012 r. powołaniem specjalnego Zespołu. Rok później w pracach Zespołu uczestniczyło już 10 biskupów. Od października 2014 r. biskupi należący do Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych rozmawiali ze znawcami analizowanej problematyki z zakresu teologii fundamentalnej, dogmatycznej, pastoralnej i duchowości.

Od maja 2015 r. Zespół regularnie spotyka się z delegatami poszczególnych ruchów intronizacyjnych. Są w tym gronie przedstawiciele: Wspólnot dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa, Rycerstwa Jezusa Chrystusa Króla, Stowarzyszenia „Róża” i Fundacji Serca Jezusa, Ruchu Obrony Rzeczypospolitej „Samorządna Polska”, Stowarzyszenia „Ruch Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski”, jest także reprezentantka wspólnot i grup Polonii amerykańskiej, kanadyjskiej i australijskiej oraz reprezentanci środowisk inteligencji katolickiej.

Owocem wspólnych prac jest integracja środowisk intronizacyjnych w Polsce, program działań, który przewiduje także lokalne akty, modlitwę i formację grup intronizacyjnych już po Akcie, ku odnowie duchowej narodu i Kościoła w Polsce. 10 października 2015 r. na Jasnej Górze odbyło się także sympozjum sprawozdawczo-naukowe, w którego ramach przedstawiciele poszczególnych ruchów intronizacyjnych zaprezentowali rozumienie intronizacji w ich środowisku oraz ich wkład na rzecz dzieła intronizacji Jezusa Chrystusa.

Uroczystości proklamowania Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana rozpoczną się 19 listopada br. o godz. 10.00. Jej kulminacyjnym punktem będzie liturgia Mszy św. o godz. 12.00. Jubileuszowy Akt będzie proklamowany przed Panem Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie.

Natomiast następnego dnia, w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, we wszystkich świątyniach Kościoła katolickiego w Polsce każdy będzie mógł osobiście i razem z domownikami, we wspólnocie zgromadzenia liturgicznego, dokonać aktu przyjęcia Jezusa za Króla i Pana.