KAI |
publikacja 22.10.2009 18:03
Kilkudziesięciu łódzkich duchownych zebrało się 22 października by opracować przyszłoroczny program duszpasterski. Jego hasło jest już znane: "Bądźmy świadkami miłości". Księża przyznają, że wyzwanie stojące przed archidiecezją łódzką są bardzo poważne. Spotkanie zorganizował Wydział Duszpasterski Archidiecezji Łódzkiej.
Romek Koszowski/Agencja GN
Centrum Łodzi
Według abp. Władysława Ziółka najtrudniejsze zadanie stoi przed duchownymi. "Jeśli mają iść z tym programem do wiernych, to muszą sami otworzyć się na przyjęcie tej wielkiej miłości, jaką obdarzył ich Bóg" - podkreśla metropolita łódzki.
Zdaniem bp. Adama Lepy najważniejsze jest nauczenie się dawania świadectwa miłości. "Łatwiej jest nam dawać świadectwo wiary - tego uczymy się długo. Z dawaniem świadectwa miłości sprawa jest trudniejsza" - zauważa hierarcha.
Główne założenia programu duszpasterskiego na przyszły rok będą znane za kilka tygodni. W tym czasie będą nad nimi pracować różne środowiska archidiecezji łódzkiej. Już jednak podczas spotkania Wydziału Duszpasterskiego padły konkretne propozycje.
Ks. Sławomir Sosnowski z podłódzkiego Ogniska Miłości zaproponował, by księża więcej czasu poświęcali wiernym w kancelariach i konfesjonałach. "Bardzo staramy się dotrzeć z orędziem Ewangelii do ludzi, którzy są bardzo oddaleni od Kościoła. Zdarza się natomiast, że nie poświęcamy czasu tym, którzy sami przychodzą. Myślę o ludziach przychodzących choćby do kancelarii parafialnych, chcących załatwić jakąś sprawę i niemających innego kontaktu z Kościołem. Czasem traktujemy ich szorstko, tymczasem powinniśmy otoczyć ich zrozumieniem" - mówił ks. Sosnowski.
Wydział katechetyczny zamierza przeprowadzić wśród uczniów ankietę na temat: "Czy jestem kochany?". "Wyniki mogą bardzo pomóc katechetom w pracy z dziećmi. Będziemy też zachęcać, by szczególnie w tym roku na lekcjach więcej czasu poświęcali tematyce miłości" - powiedział KAI ks. Józef Fijałkowski, szef Wydziału Katechetycznego. Jeden z duszpasterzy zaproponował, aby zasadą stało się kierowanie do pracy w gimnazjach księży. "Oczywiście jest ich za mało, by uczyć wszystkie klasy, ale musimy pamiętać o tym, że gimnazjum to okres bardzo trudny dla młodzieży. Dobrze byłoby, gdyby w tym czasie towarzyszył jej ksiądz, którego mogą znać z parafii" - mówił ks. Andrzej Ścieżko, proboszcz parafii Najświętszej Eucharystii w Łodzi.
Padły też apele o większą dbałość księży o swoich współbraci, większe zaangażowanie wiernych w akcje broniące moralności i wiary, odważniejsze dawania świadectwa życia chrześcijańskiego. Duchowni przyznawali, że często świadectwo idzie w parze z samotnością.
Księża zastanawiali się, jak zachęcić niepełnosprawnych do brania udziału w pracach duszpasterstw specjalistycznych. "Osoby głuchonieme potrzebują bardzo konkretnej opieki. Potrzebują też towarzystwa. Zdarza się bowiem, że czują się samotni nawet w swoich rodzinach" - podkreślał duszpasterz głuchoniemych, ks. Wiesław Kamiński.
W spotkaniu, któremu przewodniczył abp Władysław Ziółek, wzięło udział kilkudziesięciu księży, w tym kierujący duszpasterstwami specjalistycznymi.