Przy ołtarzu i na boisku

ks. Rafał Starkowicz

publikacja 06.11.2016 00:41

- Należałoby wyróżnić wszystkich chłopaków, którzy zaangażowali się i wzięli udział w tym turnieju. Każdy z nich jest zwycięzcą - mówi Szymon Kujawski, ojciec jednego z zawodników.

Przy ołtarzu i na boisku ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Jak podkreślają duszpasterze, turniej uczy młodych honorowej i kulturalnej rywalizacji

Około 500 członków Liturgicznej Służby Ołtarza wzięło udział w rozgrywkach pierwszego etapu Halowego Turnieju Piłki Nożnej LSO, który odbył się 5 listopada w hali sportowej GOSRiT w Luzinie. Imprezę patronatem honorowym objęli abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, oraz Gabriela Lisius, starosta powiatu wejherowskiego.

- Turniej odbywa się w trzech kategoriach wiekowych: ministranci (do 12. roku zycia), młodsi lektorzy (do lat 15) oraz starsi lektorzy (16-19 lat). W rozgrywkach biorą udział drużyny z 32 parafii. W każdym zespole jest 8 osób, a na boisku grają 4 plus bramkarz - wyjaśnia ks. Piotr Belecki, diecezjalny duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza, wikariusz w parafii Trójcy Świętej w Wejherowie.

Jak podkreśla kapłan, tegoroczny turniej niesie ze sobą kilka nowości. - Po raz pierwszy w historii turnieju grają tu dwie dziewczyny - ministrantki z parafii w Chłapowie. Pierwszy raz mamy także indywidualną nagrodę dla króla strzelców oraz nagrody dla najlepszego zawodnika i bramkarza. Tak jest w każdej kategorii wiekowej. Starostwo powiatu wejherowskiego i marszałek województwa ufundowali na ten cel piłki i rękawice bramkarskie - mówi ks. Belecki.

Przy ołtarzu i na boisku   ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Jak podkreśla ks. Belecki, turniej niesie ze sobą ogromne emocje - Do przyjechania tutaj zmotywował mnie nasz wspaniały zespół - mówi Nikodem z parafii św. o. Pio w Gdańsku - Ujeścisku, którego drużyna wystąpiła w kategorii lektorów młodszych. - W parafii tworzymy lektorską grupę przyjaciół, a bez przyjaciół nie ma prawdziwego zespołu. Mamy po dwa dyżury w tygodniu i jeden trening piłkarski. A każdy z nas ma przecież jeszcze dodatkowe zajęcia pozalekcyjne. Można powiedzieć, że piłka jest wtopiona w nasze lektorstwo. Jestem przekonany, że służbę przy ołtarzu można połączyć z dobrą zabawą - dodaje Nikodem.

- Modlitwa jest ważna, ale już dawna zasada "ora et labora" pokazywała, że duch, ciało, modlitwa, praca - to wszystko się łączy. Stwarzamy więc okazję, aby duszpasterstwo służby liturgicznej nie kojarzyło się wyłącznie z modlitwą. Chcemy, by łączyło się ono także z pasją - mówi ks. Belecki. - Myślę, że wielu ministrantów może w tym duszpasterstwie taką pasję odkryć. Oprócz piłkarskich organizujemy też turnieje szachowe czy tenisa stołowego. Dbamy również o rozwój duchowy młodych. Przygotowujemy właśnie diecezjalną pielgrzymkę LSO i konkurs biblijny - dodaje duszpasterz.

- Cieszę się bardzo, ponieważ pierwszy raz w życiu zostałem wyróżniony tytułem "zawodnika turnieju". Fajnie być tak wyróżnionym - mówi Janek Kujawski z parafii św. Jana Chrzciciela w Kiełpinie Górnym. Janek w meczu finałowym strzelił bramkę, która zadecydowała o tym, że jego drużyna zajęła pierwsze miejsce w kategorii ministrantów. Podczas całych rozgrywek udało mu się strzelić aż trzy gole. Jak twierdzi młody piłkarz, jego drużyna przed turniejem nie trenowała zbyt intensywnie. - Czasami trenuję z tatą - wyjaśnia, z uśmiechem ujawniając źródło swojego sukcesu.

Przy ołtarzu i na boisku   ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Janek Kujawski został wyróżniony tytułem "zawodnika turnieju" w kategorii ministrantów - Jasiu cały czas trenuje w klubie Jaguar Gdańsk, ale szczęśliwie w ten weekend miał wolne i udało się nam znaleźć wolną chwilę na wyjazd. Chciałem jednak podkreślić, że wygrana jest sukcesem całej drużyny, bo to nie jedna osoba wygrywa mecz - zaznacza Szymon Kujawski, ojciec Janka. - Gratuluję im oraz wszystkim innym, którzy dzielnie walczyli i się starali. Ale taki jest sport - jeden wygrywa, ktoś inny musi przegrać - mówi Szymon.

Rozgrywkom towarzyszyła radosna atmosfera. - Po pierwszych meczach w kategorii ministranci wyszliśmy z grupy. W ćwierćfinale nie daliśmy jednak rady drużynie z Gościcina i odpadliśmy. Ale chłopacy byli dzielni. Mam nadzieję, że w kolejnych rozgrywkach pójdzie nam lepiej - mówi ks. Mateusz Małek, wikariusz parafii św. o. Pio.

Tegoroczny Halowy Turniej Piłki Nożnej LSO będzie miał cztery etapy. Już w grudniu odbędą się rozgrywki w Bojanie i Szemudzie. Kolejne etapy przewidziane są na luty i marzec 2017 r. Drużyny, które zdobędą najwięcej punktów po zsumowaniu osiągnięć z wszystkich zawodów, będą reprezentować archidiecezję podczas piłkarskich Mistrzostw Polski LSO.

Pierwsze miejsca w poszczególnych kategoriach turnieju LSO zajęli:
- LEKTOR STARSZY: par. Św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Chwaszczynie
- LEKTOR MŁODSZY: par. Św. Maksymiliana Kolbe w Strzebielinie
- MINISTRANT: par. Św. Jana Chrzciciela w Gdańsku Kiełpinie