publikacja 17.11.2016 00:00
MON rozpoczęło tworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej. Czy w obliczu zagrożenia dodatkowe 50 tysięcy żołnierzy pomoże w zapewnieniu naszemu państwu bezpieczeństwa?
Marcin Bielecki /PAP
Żołnierzem WOT może zostać każdy, kto przejdzie kwalifikację wojskową. Wystarczy mieć ukończone 18 lat.
Po inwazji Rosji na Krym i rozpoczęciu działań wojennych w Donbasie nie możemy czuć się tak pewnie jak jeszcze kilka lat temu. Właściwie nikt już nie podważa opinii o pogorszeniu się sytuacji geopolitycznej Polski. – Prężenie muskułów przez Putina ma duże znaczenie. Dlatego potrzebujemy takich zdolności obronnych, które wykorzystują cały potencjał, jaki tkwi w społeczeństwie – mówi GN gen. Roman Polko, zdecydowanie popierający pomysł utworzenia jednostek złożonych z obywateli chcących bronić swojego państwa.
Przyjęta pod koniec października przez Radę Ministrów i już dyskutowana w Sejmie ustawa odpowiada na potrzeby, o których wspomina były dowódca GROM. Na jej podstawie zostaną powołane Wojska Obrony Terytorialnej, które będą piątym – obok lądowych, morskich, powietrznych i specjalnych – rodzajem sił zbrojnych. Służący w nich ochotnicy formalnie będą żołnierzami rezerwy, ale przydzielonymi do służby w WOT.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.