Otwórzcie serca i domy

PAP |

publikacja 29.10.2009 14:45

Rada Społeczna przy arcybiskupie Poznańskim zaapelowała, by mieszkańcy Poznania i okolic przyjęli do swoich mieszkań uczestników Europejskiego Spotkania Młodych, organizowanego na przełomie roku w Poznaniu przez wspólnotę z Taize.

Otwórzcie serca i domy Mirosław Rzepka/Agencja GN Poznań - to miasto będzie gospodarzem tegorocznego Europejskiego Spotkania Młodych

"Wyrażamy nadzieję, że mieszkańcy Poznania i okolic otworzą serca i domy rzeszom przybywającej młodzieży. Niech nasza Archidiecezja stanie się ziemią szczególnej gościnności" - napisano w oświadczeniu.

"Duża część młodych ludzi w Poznaniu ogarniętych jest wewnętrzną refleksją i przygotowaniami do przyjęcia gości i to jest coś, co jest kapitalnym elementem porywania młodych do budowania jakiegoś dobra" - podkreślił podczas konferencji prasowej członek rady Szczepan Cofta.

W Poznaniu trwają przygotowania do 32. Europejskiego Spotkania Młodych organizowanego przez wspólnotę z Taize. Główne spotkania modlitewne zaplanowane są od 29 grudnia 2009 do 2 stycznia 2010 roku i będą się odbywać na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Przyjedzie na nie kilkadziesiąt tysięcy ludzi z całej Europy.

Europejskie Spotkania Młodych zainicjował w 1980 roku brat Roger, założyciel wspólnoty z Taize. Zakonnik wywodzący się z protestanckiej rodziny szwajcarskiej zginął w 2005 r. - podczas wieczornych modłów w Taize został zaatakowany nożem przez szaleńca. Zmarł na skutek odniesionych obrażeń.

Spotkania odbywają się na przełomie roku w różnych krajach europejskich. W ostatnim, brukselskim spotkaniu wzięło udział 40 tys. osób, w tym ponad 9 tys. Polaków. Polska gościła młodych ludzi już trzy razy: dwukrotnie we Wrocławiu (1989 i 1995) i raz w Warszawie (1999).

W Radzie Społecznej przy arcybiskupie poznańskim zasiada kilkunastu poznańskich naukowców, prawników i lekarzy. Podczas obrad zajmują oni stanowiska w najważniejszych kwestiach społecznych związanych z życiem Kościoła. Przewodniczącym Rady jest prof. Bohdan Gruchman.