Nie rozsypujmy prochów zmarłych

KAI |

publikacja 30.10.2009 12:30

Episkopat włoski wypowie się przeciw rozsypywaniu prochów zmarłych i przechowywaniu urn poza cmentarzem – twierdzi na łamach „Il Giornale” Andrea Tornielli.

Urna Marek Piekara/Agencja GN Urna

Decyzje w tej sprawie mają być podjęte podczas planowanej na 9 listopada w Asyżu sesji plenarnej włoskich biskupów.

Jednym z punktów ich obrad mają być nowe „Obrzędy pogrzebu”. Po raz pierwszy w dokumencie tym zostanie uwzględniona praktyka kremacji zwłok. Jak wiadomo Kościół katolicki zezwala na nią, jeśli nie jest ona przejawem podważania wiary w zmartwychwstanie ciała. Jest przy tym przeciwny rozsypywaniu prochów zmarłych a także przechowywaniu urn z prochami w domach czy ogrodach. Jednocześnie Kościół usilnie zaleca zachowanie dotychczasowego zwyczaju grzebania ciał zmarłych.

„Praktyka rozsypywania prochów na łonie przyrody czy też przechowywania ich w miejscach innych niż cmentarze, na przykład w mieszkaniach prywatnych, rodzi wiele pytań i niepewności" – czytamy w projekcie dokumentu, nad którym będą debatować włoscy biskupi. Wskazują, że w przypadku rozsypywania prochów czy tak zwanych "pochówków anonimowych" niemożliwe staje się odniesienie do konkretnego miejsca bólu osobistego i wspólnotowego, związanego z utratą bliskiej osoby. Grozi to zatratą pamięci o zmarłych. Dla przyszłych pokoleń życie tych, którzy ich poprzedzali, ginie bez śladu - przypominają hierarchowie.

Autorzy nowego dokumentu zwracają duszpasterzom uwagę, aby w przypadku, jeśli zmarły przed śmiercią wyraził wolę rozsypania swych prochów czy też przechowywania ich poza cmentarzem, sprawdzili, czy nie chodzi o pogardę dla wiary chrześcijańskiej w zmartwychwstanie ciał. W takim przypadku nie można wyrazić zgody na pogrzeb kościelny.

Nowy rytuał będzie przewidywał możliwość sprawowania Mszy św. żałobnej w obecności urny, mimo iż Kościół opowiada się raczej za odprawianiem jej w obecności ciała, a więc przed kremacją. Przy tej okazji przypomniano, że przechowywanie urny w domach grozi fetyszyzmem i idolatrią względem zmarłych. Natomiast rozsypywanie prochów jest sprzeczne z wiarą chrześcijańską i przekonaniem, że także po śmierci człowiek zachowuje swą tożsamość, nie „rozprasza się” we wszechświecie.

Obecnie we Włoszech do kremacji dochodzi w ok. 10 proc. pogrzebów a zwyczaj ten rozpowszechniony jest zwłaszcza w północnej części kraju.