Kard. Dziwisz o ochronie życia

KAI |

publikacja 01.11.2009 18:12

Kard. Stanisław Dziwisz odprawił 1 listopada Mszę św. na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. W homilii wezwał do pamięci o dzieciach poczętych ale nienarodzonych oraz do modlitwy w intencji tych, od których zależy ich los.

Kard. Dziwisz o ochronie życia kard. Stanisław Dziwisz Marek Piekara/Agencja GN

Kard. Dziwisz podkreślił, że każdy cmentarz jest miejscem zadumy nad życiem człowieka, ale także miejscem świętym, które skłania do refleksji nad trzema etapami ludzkiego życia. Pierwszym z nich jest życie człowieka w łonie matki. „Dziś dziękujemy naszym matkom za to, że chciały być dla nas domem. To im zawdzięczamy ukształtowanie naszego ciała i rytm naszego serca” – mówił metropolita krakowski i zaznaczył, że powinniśmy dziękować Bogu za ten etap naszego życia, gdyż „jest wiele dzieci poczętych, którym nie było dane narodzić się”.

Kardynał przypomniał, że w uroczystość Wszystkich Świętych należy pamiętać także o nich. Wezwał do modlitwy w ich intencji, ale także w intencji tych, którzy „wzięli w swe ręce odpowiedzialność za ich losy”. „Żyjemy w czasach, w których o tej odpowiedzialności mało się mówi. A przecież jest to odpowiedzialność nie tylko za życie doczesne dziecka, ale także za życie wieczne dorosłego człowieka, który uczestniczy w losach dziecka poczętego” – zaznaczył metropolita krakowski.

Kard. Dziwisz mówił także o kolejnych etapach życia ludzkiego – życiu doczesnym od narodzin do śmierci i życiu wiecznym. Podkreślił, że wspominając zmarłych, podświadomie myślimy o trzecim etapie życia, który przygotował dla nas Bóg. Dodał, że na ów trzeci etap życia otwiera oczy człowiekowi łaska wiary. „Tajemnica to wielka. Zapominamy o niej w codziennych obowiązkach, zatroskani, zmęczeni, zajęci sprawami tego świata. Teraz mamy chwilę na spojrzenie na te trzy etapy naszego życia. Tu możemy podziękować Bogu za to, że nasi bliscy, skoro umarli w zjednoczeniu z Bogiem, już mają udział w życiu wiecznym” – mówił kardynał.

Metropolita krakowski podkreślił szczególne znaczenie Cmentarza Rakowickiego, który „kryje w sobie wielką historię miasta i Polski”. „Tutaj możemy się uczyć naszej przeszłości poprzez historię życia poszczególnych osób, które na tym cmentarzu spoczywają” – mówił. Kardynał wyznał, że dziś duchowo pielgrzymuje do Grot Watykańskich, by w rocznicę święceń kapłańskich Jana Pawła II modlić się przy jego grobie. Dodał, że pielgrzymuje także na wszystkie cmentarze archidiecezji krakowskiej oraz do wyjątkowej nekropolii – na Wawelu, gdzie w Dzień Zaduszny odbędzie się uroczysta procesja do grobów świętych, królów, bohaterów i wieszczów narodowych.

Po Mszy metropolita krakowski poprowadził na Cmentarzu Rakowickim procesję.

Cmentarz Rakowicki jest najstarszą nekropolią Krakowa. Został założony w początku XIX w. (ok. 1801 r.) poza granicami miasta, na gruntach zakupionych od karmelitów bosych z Czernej. Jest miejscem spoczynku zwykłych oraz zasłużonych mieszkańców miasta, uczonych o międzynarodowej sławie, twórców, przedstawicieli znakomitych rodów polskich, artystów, działaczy politycznych, kupców, rzemieślników, filantropów, spiskowców, żołnierzy powstań narodowych, obu wojen światowych, działaczy podziemia z lat okupacji niemieckiej. Na cmentarzu spoczywają m.in. Jan Matejko, Juliusz, Wojciech i Jerzy Kossakowie, Lucjan Rydel, Józef Mehoffer, Helena Modrzejewska, rodzina Estreicherów, Stanisław Krzyżanowski, Maria Kolbe (matka św. Maksymiliana Kolbego), Roman Ingarden. Tutaj też pochowani są rodzice Jana Pawła II Emilia i Karol oraz jego starszy brat Edmund.