ONZ apeluje o 2,1 mld dolarów, aby zapobiec głodowi w Jemenie

PAP |

publikacja 08.02.2017 19:53

Organizacja Narodów Zjednoczonych zaapelowała w środę o 2,1 mld dolarów na zapewnienie w tym roku żywności i innej pomocy ratującej życie dla 12 mln ludzi zagrożonych głodem po dwóch latach wojny w Jemenie.

ONZ apeluje o 2,1 mld dolarów, aby zapobiec głodowi w Jemenie The World Factbook 2013-14. Washington, DC: CIA, 2013 "Dwa lata wojny wyniszczyły Jemen i miliony dzieci, kobiet i mężczyzn rozpaczliwie potrzebują naszej pomocy. Bez pomocy międzynarodowej grozi im w 2017 roku głód"

"Dwa lata wojny wyniszczyły Jemen i miliony dzieci, kobiet i mężczyzn rozpaczliwie potrzebują naszej pomocy. Bez pomocy międzynarodowej grozi im w 2017 roku głód" - podkreślił odpowiedzialny za operacje humanitarne ONZ Stephen O'Brien. Jak zaznaczył, "niemal 3,3 mln ludzi, w tym 2,1 mln dzieci, jest bardzo niedożywionych". W sumie prawie 19 mln Jemeńczyków, czyli ponad dwie trzecie ludności, wymaga pomocy i ochrony" - zwraca uwagę ONZ. Podkreślono, że "trwające naloty z powietrza i walki w dalszym ciągu powodują poważne straty, niszczą publiczną i prywatną infrastrukturę i przeszkadzają w dostarczaniu pomocy humanitarnej".

W 2016 roku ONZ i jej partnerzy humanitarni przyszli z pomocą 5,6 mln Jemeńczyków, ale w tym roku organizacja chce udzielić pomocy 12 milionom ludzi. W zeszłym tygodniu Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) szacował na 63 tys. liczbę dzieci, które zmarły w ubiegłym roku w Jemenie z przyczyn, którym można było zapobiec, głównie powiązanych z niedożywieniem. "W Jemenie jeśli nie zabiją cię bomby, coraz większym zagrożeniem jest powolna i bolesna śmierć z głodu" - oświadczył szef grupy roboczej ONZ ds. pomocy humanitarnej Jan Egeland.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS) i Al-Kaida.

Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska, by zwalczać wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących stołeczną Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Saudyjczycy chcą, by władzę w kraju całkowicie przejął Hadi, ale koalicja była krytykowana przez wspólnotę międzynarodową, m.in. ONZ, według której jest ona odpowiedzialna za śmierć ponad połowy cywilnych ofiar konfliktu.