Naród otwarty na morze

Justyna Liptak

publikacja 10.02.2017 20:00

W tym roku przypada 97. rocznica wrzucenia do wód Zatoki Puckiej platynowego pierścienia przez gen. Józefa Hallera, czyli symbolicznego aktu zaślubin Polski z morzem.

Moment złożenia kwiatów pod pomnikiem gen. Józefa Hallera Justyna Liptak /Foto Gość Moment złożenia kwiatów pod pomnikiem gen. Józefa Hallera

W rocznicę tego wydarzenia 10 lutego w Pucku odbyły się uroczystości upamiętniające powrót odrodzonej Rzeczpospolitej nad morze.

Uroczystości rozpoczęły się na puckim rynku, gdzie powitani zostali zaproszeni goście. Następnie zgromadzeni przemaszerowali do kościoła św. ap. Piotra i Pawła, gdzie Mszy św. w intencji ojczyzny i ludzi morza przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański.

- Bądźcie pozdrowieni miłośnicy polskiego morza - marynarze, rybacy, admirałowie, którym bliska jest ta rocznica przywrócenia Rzeczypospolitej błękitu Bałtyku - powitał zgromadzonych arcybiskup. 

W swojej homilii metropolita nawiązał do Ewangelii wg św. Marka, w której Chrystus przywraca słuch i mowę głuchoniememu. - Dzisiejsza uroczystość ma wymiar narodowy - patriotyczny. Wypowiedziane przez Jezusa "Effata", czyli "Otwórz się" obecnie tyczy się społecznych potrzeb otwarcia się na drugiego człowieka, otwarcia się na sprawy społeczne i narodowe - mówił metropolita.

- Żyjemy w epoce mediów społecznościowych, w której ludzie, zwłaszcza młodzi, zdają się nie potrzebować osobowego kontaktu z drugim człowiekiem, bo łatwiej im rozmawiać ze sobą przez ekran komputera czy smartfona, niż w cztery oczy. Stąd powinniśmy tym uważniej wsłuchać się w Jezusowe "Effata", którym zwraca się do nas - podkreślił arcybiskup.

Metropolita przywołała również postać gen. Józefa Hallera i dokonanego przez niego zaślubienia Polski z Bałtykiem. - To bohater dzisiejszego dnia. Człowiek nieprzeciętny, wspaniała postać w naszej historii. Jego czyn doskonale wpisuje się w dzisiejszą Ewangelię, gdyż poprzez zaślubiny otworzył całą naszą ojczyznę na morze - wyjaśnił abp Głódź.

Na zakończenie kaznodzieja podziękował tym, którzy nie byli obojętni na los Polski i przyczynili się do odzyskania niepodległości, a także budowy Gdyni. - Dziękujmy Bogu za tych ludzi. Niech Bóg obdarzy ich wieńcem chwały, bo przyszłość ojczyzny nie zależy tylko od koniunktury i nastrojów światowych, ale w dużej mierze od nas samych - od naszego wysiłku, od sumienia narodowego, od otworzenia się na sprawy ludzi, Bożej wartości i sprawy naszego kraju - podsumowała metropolita.

W puckiej farze oprócz wiernych, zgromadzili się przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, Ligi Morskiej i Rzecznej, rybacy, marynarze i portowcy, uczniowie liceów morskich oraz szkół związanych z gospodarką morską, reprezentanci wojska i służb mundurowych.

Po Mszy św. wierni przemaszerowali do puckiego portu. Wspólny pochód odbył się w asyście Orkiestry Marynarki Wojennej, a także Kompanii Reprezentacyjnej. Nie zabrakło również pocztów sztandarowych. W trakcie odbywających się w porcie uroczystości zasłużonym dla morza wręczono krzyże "Pro Mari Nostro" nadawane przez Ligę Morską i Rzeczną.

Tradycyjnie już, na zakończenie obchodów z pokładu wojskowego śmigłowca, który nadleciał nad Zatokę Pucką, złożono na zamarznięte wody Bałtyku wieniec. Następnie kwiaty i wiązanki pod pomnikiem gen. Hallera złożyły zgromadzone w porcie delegacje.