Bądź pozdrowiony, krzyżu Chrystusa!

Monika Łącka

publikacja 01.03.2017 20:16

- Poprzez krzyż poznawajmy miłość, która zwycięża śmierć - apelował abp Marek Jędraszewski, który przewodniczył Mszy św. odprawionej w Środę Popielcową w katedrze na Wawelu i rozpoczynającej Wielki Post w archidiecezji krakowskiej.

Bądź pozdrowiony, krzyżu Chrystusa! Monika Łącka /Foto Gość - Najważniejszym celem tego świętego czasu jest zrozumienie, że Chrystus jest najwspanialszą Paschą Wielkiego Postu - mówił abp Marek Jędraszewski

W swej homilii przypomniał on, skąd wywodzi się zwyczaj pielgrzymowania w Wielkim Poście do kościołów stacyjnych. Wyjaśnił też, jaka jest więź pomiędzy Wielkim Postem a koniecznością zbliżania się do zwycięskiego krzyża Jezusa, a także krzyżem Wawelskim, bliskim sercu Karola Wojtyły.

Przed wiekami w każdą Środę Popielcową papież w otoczeniu biskupów, kapłanów i wiernych udawał się do kościoła św. Anastazji, gdzie pierwszy wśród biskupów posypywał jego głowę popiołem. Potem zaczynała się procesja pokutna ku Wzgórzu Awentyńskiemu, do bazyliki św. Sabiny.

Ten zwyczaj trwał do początku IV w., a przerwała go tzw. niewola awiniońska. Na stałe odnowił go Jan XXIII, jednak procesja nie zaczynała się już u podnóża wzgórza, ale podążała samym wzgórzem, od kościoła św. Anzelma do bazyliki św. Sabiny.

- Dlaczego to wzgórze i to miejsce dały początek takiemu przeżywaniu Wielkiego Postu? Według wielu komentatorów powodem było to, że trzeba iść w górę, a wędrowanie wzwyż było symbolem otwierającego się Wielkiego Postu. Bo 40 dni pokuty, jałmużny i modlitwy miały i mają służyć temu, by ludzkie serca i umysły nawróciły się ku Temu, który je do końca umiłował - tłumaczył metropolita krakowski, prosząc wiernych, by podejmowali pielgrzymią drogę i wznosili się na szczyt góry, skąd promieniuje paschalne misterium zbawienia.

Ten szczyt sugeruje wzgórze Golgoty i krzyż Jezusa, do którego mamy się zbliżać przez cały Wielki Post. Co więcej, każdy chrześcijanin powinien w duchu przejść w procesji pokutnej, by zbliżyć się do krzyża Chrystusa.

- Kiedy 28 lutego 1979 r. św. Jan Paweł II po raz pierwszy w swoim pontyfikacie odbywał procesję pokutną, w homilii podkreślił, że Wielki Post przypomina nam o grzechu, przemijaniu i śmierci. Mówił też, że Wielki Post ma być wezwaniem do nawrócenia i zwycięstwa nad grzechem. Istotą Ewangelii, głoszonej szczególnie w Wielkim Poście, jest więc to, że Boży Syn, który stał się człowiekiem, jest jedynym Odkupicielem człowieka i On wprowadza nas do Domu Ojca - nauczał metropolita, przypominając także inne słowa św. Jana Pawła II, który 38 lat temu mówił, że najważniejszym celem tego świętego czasu jest zrozumienie, iż Chrystus jest najwspanialszą Paschą Wielkiego Postu.

- On chce się do nas przybliżyć i wzywa nas do otwarcia serc i przyjęcia Jego miłości. Miłości, która objawiła się na wzgórzu Golgoty, bowiem Jezus przyjął śmieć, by zwyciężyć grzech i śmierć. I tu odkrywany przedziwną więź między Wielkim Postem a koniecznością zbliżania się do zwycięskiego krzyża Jezusa i krzyżem Wawelskim, bliskim sercu Karola Wojtyły - zauważył.

Gdy 28 września 1958 r. przyjmował on na Wawelu sakrę biskupią, chciał, by obrazek przypominający to wydarzenie przedstawiał wawelski krzyż.

- Podpis, jaki umieścił na tym obrazku pod krzyżem, był jednym wielkim błaganiem, które musi się ponawiać także dziś i każdego dnia Wielkiego Postu: "Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!" Ukoronowaniem tej więzi, która łączy krzyż z drzwi bazyliki św. Sabiny z krzyżem wawelskim, jest natomiast homilia, którą Jan Paweł II wygłosił tu w 1989 roku. I dziś te słowa są dla nas wezwaniem: "Ave Crux! Bądź pozdrowiony krzyżu Chrystusa!" - mówił abp Jędraszewski.

Jak również tłumaczył, to właśnie poprzez krzyż, który po ludzku jest znakiem hańby, Chrystus stał się pasterzem naszych dusz i Panem dziejów.

- W krzyżu poznaliśmy miłość, która trwa aż do końca. Taka jest wymowa każdego krzyża, a wszędzie, gdzie znajduje się krzyż, tam Chrystus daje znak swojej Paschy, czyli przejścia ze śmierci do życia. Daje też świadectwo miłości, która jest mocą życia i która zwycięża. Bądź więc pozdrowiony, krzyżu Chrystusa, gdziekolwiek się znajdujesz: na polach, przy drogach, w miejscach, gdzie ludzie cierpią, konają, gdzie pracują i kształcą się. Na piersi i w sercu każdego człowieka - apelował hierarcha.

Prosił też, by z zawołaniem "Ave Crux!" rozpocząć Wielki Post 2017 r. oraz wędrowanie szlakiem kościołów stacyjnych wyznaczonych w Krakowie.

- Niech nasze serce bije mocniej na myśl o tym przedziwnym narzędziu, poprzez które Bóg okazał, jak bardzo nas kocha - zakończył metropolita.

Czytaj także: