Ks. Józef Mularczyk przyznaje, że w czasie dyżuru w konfesjonale zdarzają mu się spowiedzi w stylu Mc Drive’a: szybkie i odbyte przy okazji. – Taka spowiedź trąci pośpiechem, powierzchownością – mówi w rozmowie z KAI. Dodaje jednak, że tego typu penitentów ma niewielu: czasami są przed sobotą ślubów czy niedzielą chrztów. Coraz częściej jednak penitenci przychodzą porozmawiać ze spowiednikiem i rozwiązać swoje życiowe problemy. – Nieraz ktoś przychodzi do świątyni pomodlić się, zauważa kapłana w konfesjonale, przed konfesjonałem puste miejsce i być może ta osoba myśli sobie: ja tam powinienem być – bo mam grzech i idzie do spowiedzi – wyjaśnia ks. Mularczyk. Przyznaje, że wśród ludzi widać powiązanie między tym, co dowiadują się na katechezie, a spowiedzią. – Ta sama młodzież, która dobrze korzysta z katechezy, korzysta potem ze spowiedzi świętej – podkreśla spowiednik.

Ks. Józef Mularczyk do niedawna była misjonarzem. Obecnie jest jaworznickim penitencjarzem i koordynatorem dzieł misyjnych w diecezji sosnowieckiej. W kolegiacie św. Wojciecha w centrum Jaworzna dyżuruje w konfesjonale od środy do piątku w godz. 8.00 - 10.00 oraz 17.00 - 19.00.

W diecezji sosnowieckiej coraz więcej jest miejsc, gdzie księżą dyżurują w konfesjonale poza godzinami odprawiania Mszy św. W centrum stolicy diecezji duchowni spowiadają w tzw. kościółku kolejowym obok dworca głównego PKP od poniedziałku do soboty w godz. 8.30 – 12.30 i 15.00 – 18.00. W sosnowieckiej katedrze diecezjalny penitencjarz dyżuruje w poniedziałki od 17.00 do 18.00 i w czwartki od 16.00 do 17.00. Być może już niedługo kapłani dyżurujący w konfesjonale w ciągu dnia pojawią się również w Olkuszu.