Ewakuacja kolejki na Kasprowy Wierch

jg

publikacja 12.05.2017 19:43

Chwile grozy na kilkunastu metrach nad ziemią. Do akcji wkroczyli ratownicy TOPR i PKL.

Ewakuacja kolejki na Kasprowy Wierch Paweł Murzyn To na szczęście tylko szkolenie

Pracownicy Polskich Kolei Linowych i ratownicy TOPR szkolili się 12 maja na Kasprowym Wierchu.

To kolejne szkolenia, przeprowadzane co sezon w trakcie przeglądu kolei linowej Kasprowy Wierch. Są elementem troski o realizację jednego z priorytetów Polskich Kolei Linowych - zapewnienia turystom i pracownikom najwyższego poziomu bezpieczeństwa i komfortu.

W ramach dzisiejszych ćwiczeń odbyła się symulowana ewakuacja turystów z dwóch wagonów, z wykorzystaniem sprzętu ewakuacyjnego znajdującego się w niezbędnym wyposażeniu wagonów przewożących pasażerów oraz sprzętu TOPR.

- Dzisiejszy trening odbywał się synchronicznie w dwóch grupach - w obu znaleźli się pracownicy PKL i ratownicy TOPR. Cykliczne szkolenia pozwalają nam dbać o rozwój naszych pracowników oraz komfort i bezpieczeństwo turystów, korzystających z kolei PKL. Poprzez dobrą współpracę z TOPR i bieżące wsparcie wyrażamy swoje uznanie dla ciężkiej i niezbędnej pracy ratowników - mówi Marian Szewczyk, kierownik ośrodka PKL Kasprowy Wierch.

- Z PKL blisko współpracujemy od czasu powstania firmy. Bez względu na porę dnia i nocy zawsze możemy liczyć na pomoc PKL w przewiezieniu ratowników i osób poszkodowanych - mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.

Oprócz codziennego, wzajemnego wsparcia i regularnych szkoleń, od zeszłego roku PKL finansuje działania ratownicze z wykorzystaniem śmigłowca Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w obszarze tras narciarskich Kasprowego Wierchu, co jest zjawiskiem unikalnym w skali kraju.

- Finansowanie akcji ratunkowych z udziałem śmigłowca na trasach narciarskich można nazwać nową jakością w naszej pracy. Koszty interwencji śmigłowca TOPR na wszystkich innych zorganizowanych terenach narciarskich są pokrywane z naszych własnych środków. Przeciętna akcja trwa 20-30 min, a jej koszty przekraczają 14 tys. zł za godzinę - informuje Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.

Przestrzeganie najwyższych standardów bezpieczeństwa, a także ochrony środowiska w ośrodkach PKL potwierdzają również certyfikaty ISO, posiadane przez firmę nieprzerwanie od 2004 r. Wprowadzenie ISO oraz utrzymanie systemu wymaga ciągłego wysiłku i zaangażowania kierownictwa spółki i wszystkich pracowników - bieżąca współpraca z TOPR i regularne szkolenia są jednym z ich elementów.