Kobieta w wielu odsłonach

Monika Augustyniak

publikacja 27.05.2017 16:30

Centralnym punktem IV Diecezjalnej Pielgrzymki Kobiet była uroczysta Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem abp. Damiana Zimonia, ordynariusza seniora archidiecezji katowickiej, wielkiego czciciela Matki Bożej.

Kobieta w wielu odsłonach Magdalena Gorożankin /Foto Gość Bochen chleba upieczony specjalnie z okazji pielgrzymki

Tuż przed tym wydarzeniem odczytany został list biskupa Andrzeja F. Dziuby, ordynariusza łowickiego, który w związku z innymi obowiązkami nie mógł osobiście dotrzeć na spotkanie. Odwołując się do słów św. Jana Pawła II na temat geniuszu kobiety, pasterz diecezji łowickiej życzył zebranym paniom, by w każdym punkcie pielgrzymki mogły odnaleźć piękno, jakie złożył w nich Bóg.

Podczas kazania abp Zimoń mówił o bł. Marcelinie Darowskiej, założycielce zgromadzenia sióstr niepokalanek. Ta kobieta – mama, żona, zakonnica – żyjąca w XIX wieku już wtedy przeczuwała dramaty wieku następnego, dlatego też angażowała się w kształtowanie życia społecznego.

– W życiu duchowym bł. Marceliny możemy zauważyć trzy główne cechy. Pierwszą z nich była świadomość potrzeby rozpoznawania myśli Boga w stosunku do nas – tłumaczył abp. Zimoń. I zaznaczył, że chociaż człowiek nie jest w stanie rozpoznać całej myśli Boga, powinien rozpoznać ją względem siebie.

Kolejnym punktem wyróżniającym życie duchowe błogosławionej założycielki było pragnienie budowania królestwa Bożego. – Ona wiedziała, że losy świata zależą od tego, czy w duszach kobiet zakróluje Bóg. Miała też świadomość, że odbędzie się to za cenę codziennego umierania kobiet dla zła – wykładał arcybiskup. Bł. Marcelina budowanie królestwa Bożego rozpoczęła od siebie, tak jak czynili to apostołowie. Stwarzając miejsce, gdzie młode kobiety zdobywały wiedzę oraz kształtowały swój charakter i wiarę, przyczyniała się do budowania społeczeństwa polskiego i katolickiego.

Matka założycielka miała świadomość, że tego wszystkiego nie można uczynić bez wpatrywania się w konkretny wzór do naśladowania. Dla niej tym wzorem stała się Niepokalana. – Ta kobieta była zachwycona Bogiem i Jego Niepokalaną Matką – zaznaczył kaznodzieja.

Kobieta w wielu odsłonach   Magdalena Gorożankin /Foto Gość Mszy św. przewodniczył arcybiskup senior Damian Zimoń, były metropolita katowicki Na zakończenie Eucharystii odbyło się zawierzenie Maryi kobiet wszystkich stanów. I tak swoje życie oddały Niepokalanej małe dziewczynki, nastolatki, narzeczone, matki, żony, wdowy, babcie, a także osoby konsekrowane. Następnie akt zawierzenia Matce Bożej odczytały wszystkie kobiety zebrane przed sanktuarium.

– To był dla mnie chyba najbardziej niesamowity moment – przyznaje Katarzyna Gołębiewska. - Zdałam sobie sprawę, jak wiele twarzy może mieć kobieta, jak wiele ról może pełnić. A w tym wszystkim należeć do Boga i Jego Matki. Akt zawierzenia Maryi jest mi dobrze znany, bo dwa lata temu razem z mężem podpisaliśmy taki właśnie akt oddania Niepokalanej naszej rodziny i firmy. Dwa miesiące temu odbyłam w tym miejscu rekolekcje dla kobiet, w domu wciąż leżą książki o bł. Marcelinie, więc dzisiejszy dzień jest niejako dopełnieniem tego, co stało się wtedy. A pogoda, słońce, śpiew ptaków, to piękne, zielone miejsce – wszystko to sprawia, że jest bardzo kobieco i pięknie. To moje rekolekcje i dzień odpoczynku od dzieci i domu – śmieje się pani Katarzyna.

Irena Puchała z Mszczonowa, wdowa konsekrowana, wyraża radość z powodu zorganizowania pełnego autokaru kobiet. – Martwiły się, czy pogoda będzie, czy zdrowie będzie, a ja mówiłam, żeby zawierzyły wszystko Matce Bożej, a będzie dobrze. I widzę teraz, jakie są szczęśliwe. I ja jestem bardzo szczęśliwa. W ostatnich miesiącach odkrywam, jak ważne jest oddawanie wszystkiego Matce Boga, więc to, co dziś słyszę, jest potwierdzeniem moich przemyśleń – wyznała pani Irena.

Po Eucharystii i akcie zawierzenia przyszedł czas na pokrzepienie ciała. Zupa, słodki poczęstunek i pogawędki z paniami dały siły na kolejne punkty IV Diecezjalnej Pielgrzymki Kobiet.

Czytaj także: