Obama przyjechał po Pokojową Nagrodę Nobla

PAP |

publikacja 10.12.2009 10:03

Prezydent USA Barack Obama przybył w czwartek rano wraz z żoną Michelle do Oslo, gdzie o godz. 13 odbierze Pokojową Nagrodę Nobla. Jego wystąpienie jako laureata ma trwać 20-25 minut.

Barack Obama z żoną JUNGE HEIKO PAP/EPA. Barack Obama z żoną
Oslo 10.12.2009

Wkrótce po przylocie do stolicy Norwegii amerykański prezydent spotka się z premierem Jensem Stoltenbergiem.

Wyróżnienie Obamy pokojowym Noblem, dziewięć miesięcy po objęciu przez niego urzędu prezydenta, wywołało w świecie duże zaskoczenie. Wskazywano, że nagroda została przyznana mu na wyrost i należy ją traktować jako wyraz oczekiwań wobec niego, a nie uznania za dotychczasowe osiągnięcia.

Sam prezydent USA podkreślał, że nie zapracował na nagrodę, ale potraktuje ją jako "wezwanie do działania". Jak zapowiedział, nagrodę pieniężną o równowartości 1,4 mln dolarów przeznaczy na cele charytatywne.

Obama znacznie skrócił program oficjalny w Oslo, ograniczając swój udział w wydarzeniach przewidzianych zwykle z tej okazji do absolutnego minimum. Nie przyjdzie m.in. na śniadanie z królem Norwegii, nie weźmie udziału w konferencji prasowej i nie pójdzie na uroczysty koncert organizowany na jego cześć.

Prezydent odleci z Oslo w piątek rano, podczas gdy oficjalny program laureatów Nagrody Nobla trwa przeważnie trzy dni.

Obama jest trzecim urzędującym amerykańskim prezydentem, który został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla. Wcześniej otrzymali ją: Theodore Roosevelt w 1906 i Woodrow Wilson w 1919 roku.