RADIO WATYKAŃSKIE |
publikacja 15.12.2009 18:09
W kontekście nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych między Federacją Rosyjską a Stolicą Apostolską, niektóre skrajne środowiska prawosławne wyrażają zaniepokojenie „dużym” ich zdaniem „prawdopodobieństwem przyjazdu papieża do Rosji”. Oświadczenie przepojone obawami opublikował przewodniczący Związku Chrześcijańskie Odrodzenie Władimir Osipow.
Henryk Przondziono /Agencja GN
Stwierdził on, że dotychczasowe oskarżenia katolików o prozelityzm i „przywłaszczenie świątyń prawosławnych na Ukrainie” obecnie straciły na sile. „Dla katolików ważny jest sam fakt obecności papieża w Rosji, chociażby na państwowym poziomie. Obecnie jest to w pełni możliwe” – powiedział zaniepokojony szef Chrześcijańskiego Odrodzenia. Skrytykował również wypowiedzi w tej sprawie przewodniczącego Wydziału Kontaktów Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego abp. Hilariona Ałfiejewa. „Spotkanie papieża z patriarchą, do którego niewątpliwie dojdzie, jeśli Benedykt XVI przyjedzie do Rosji, nie będzie miało czysto formalnego charakteru, ale przypieczętuje zbliżenie a w perspektywie zjednoczenie z katolikami” – wyrażał dalej swój niepokój Władimir Osipow, odnosząc się do wypowiedzi abp. Hilariona.
W imieniu „większości prawosławnej” przewodniczący Związku Chrześcijańskie Odrodzenie stwierdził, że budzą niepokój działania prowadzące do przyjazdu papieża i zbliżenia z katolikami. Dla poparcia swoich wywodów przytoczył wypowiedzi rosyjskich świętych prawosławnych o zagrożeniu „herezją łacińska i papizmem”. Powołał się na Joana Kronsztadzkiego, który oskarżył papieży o rozluźnianie moralnej dyscypliny wewnątrzkościelnej, „samozwańcze” nazywanie siebie namiestnikami Chrystusa. Przytaczał również cytaty zarzucające papieżom zdradę dogmatycznej czystości wiary i „zepsucie sakramentów”. Zakończył swe oświadczenie hasłem: „Rusi prawosławna, chroń swoją wiarę prawosławną, w niej twoje oparcie”.
Można wyrazić nadzieję, że wypowiedzi tego typu są i będą odosobnione w rosyjskim prawosławiu - komentuje Radio Watykańskie.