Patriarcha Twal ubolewa z powodu braku pokoju w Ziemi Świętej

KAI |

publikacja 22.12.2009 16:31

„Pomimo wysiłków polityków oraz ludzi dobrej woli wszelkie próby rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego zakończyły się niepowodzeniem” – stwierdził abp Fouad Twal.

W Jerozolimie opublikowano orędzie patriarchy łacińskiego z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Pomimo iż marzenia o pokoju w tej części świata wydają się utopią, hierarcha apeluje o podjęcie nowych starań by doprowadzić do pojednania mieszkańców ziemskiej ojczyzny Jezusa z Nazaretu.

W swym orędziu abp Twal wymienia szereg marzeń, które rozproszyła rzeczywistość. Przypomina cierpienia ludności palestyńskiej, nadal pozbawionej własnego państwa. Nawiązuje do okupacji, trudnej sytuacji gospodarczej, zniszczenia wielu domów we wschodniej części Jerozolimy oraz wewnętrznych podziałów politycznych. Ubolewa, że w strefie Gazy, rok po wojnie nadal panuje marazm gospodarczy, jej mieszkańcy nie mogą swobodnie się przemieszczać. Na dodatek ludność musi znosić konsekwencje zanieczyszczenia wody pitnej oraz morza, co odbija się na jej stanie zdrowotnym. Łaciński patriarcha Jerozolimy jest też zaniepokojony trwającymi nadal dyskusjami odnośnie do statusu tego miasta oraz próbami zawłaszczenia całej Jerozolimy przez Izrael, co zagraża jej misji powszechnej jako miasta świętego trzech religii oraz dwóch narodów.

Łaciński patriarcha Jerozolimy zaznacza, że Żydzi żyją w poczuciu lęku, który uniemożliwia im podjęcia trudnej decyzji o położeniu kresu konfliktowi. Praktycznym ucieleśnieniem tego strachu jest mur oddzielający obydwa narody. Hierarcha ubolewa, że nie doszło do wymiany więźniów między obydwoma stronami. Jednocześnie abp Twal dostrzega znaki nadziei: częściowe zaniechanie budowy osiedli żydowskich na terytoriach okupowanych, większa swoboda ruchu dla Palestyńczyków oraz rezygnacja przez nich z domagania się swych praw siłą. Znakiem nadziei jest też hojność wspólnoty międzynarodowej oraz jej finansowe wsparcie.

Zwierzchnik katolików obrządku łacińskiego w Ziemi Świętej podkreśla znaczenie jakie dla tamtejszej wspólnoty wierzących miała beatyfikacja siostry Marii-Alfonsyny Danil Ghattas, masowy napływ pielgrzymów, budowa nowej kliniki pediatrycznej w Jerozolimie, poświęconej przez Benedykta XVI oraz zwołanie przez papieża Synodu dla Bliskiego Wschodu. Podkreśla, że będzie to szansa dla tamtejszego Kościoła do skoncentrowania się na stojących przed nim wyzwaniach. „Największym darem, jakiego możemy sobie życzyć jest pokój. Pragnienie to dzielą zarówno Palestyńczycy jak i Żydzi. Jest on Bożym darem dla ludzi dobrej woli. Musimy go wypracować” – pisze łaciński patriarcha Jerozolimy.