Lubią kalendarze po łacinie

KAI |

publikacja 30.12.2009 12:30

Wśród menedżerów, ludzi wolnych zawodów i przedsiębiorców coraz większa popularnością cieszą się kalendarze w języku łacińskim.

Dziennik watykański „L'Osservatore Romano” opublikował rozmowę z wydawcą kalendarzy Nicolą Di Cristoforo, który od 2001 roku publikuje swój bestseller „Agendae Res”.

Jak powiedział Di Cristoforo dużym powodzeniem cieszy się też kalendarz na biurko o nazwie „Magistra”, zawierający cytaty z Księgi Przysłów. Jak w każdym szanującym się kalendarzu właściciel wpisać może swoje własne dane, które w wersji łacińskiej obejmują także „mobile telephonum” (komórka) i „domicilium electronicae epistulae”(adres e-mailowy).

Di Cristoforo, działający między Mediolanem i Ferrarą, nie reklamuje swoich wyrobów – wystarcza mu „poczta pantoflowa” swoich starych klientów. Zamówienia na łacińskie kalendarze nadchodzą ostatnio z Belgii, a nawet ze Stanów Zjednoczonych. Nowością 2010 roku będzie notes pod tytułem „Otium”, zawierający również krzyżówki, cytaty i motta oraz poezję, m. in. wiersze Giacomo Leopardiego i Katherine Mansfield w łacińskich przekładach pochodzących z wydawanych od 1989 roku na Uniwersytecie w Udine „Acta italica Ephemeris latina”.