Francja: W sylwestra spłonęło ponad 1100 samochodów

PAP |

publikacja 01.01.2010 19:47

Co najmniej 1137 samochodów spłonęło w noc sylwestrową na ulicach francuskich miast mimo dużej mobilizacji policji - poinformował w piątek w komunikacie minister spraw wewnętrznych Francji Brice Hortefeux. Przed rokiem spłonęło 1147 aut.

Wrak spalonego samochodu w Paryżu Henryk Przondziono/Agencja GN Wrak spalonego samochodu w Paryżu

Według rządowych danych, 549 osób aresztowano, a 481 zatrzymano na 48 godzin. W zeszłym roku ta pierwsza grupa liczyła 288 osób, a druga - 219.

W Paryżu i trzech departamentach graniczących ze stołecznym, liczba spalonych samochodów znacznie bardziej zmalała jednak (o ponad 20 proc. do 198 aut) w porównaniu z resztą kraju - sprecyzował minister.

Szef resortu spraw wewnętrznych stwierdził, że w sylwestrową noc nie doszło do żadnego poważnego incydentu. Jedenaście osób zostało rannych.

W czasie tegorocznej nocy sylwestrowej porządku we Francji pilnowało 45 tysięcy policjantów i żandarmów, w tym 8 tysięcy w samym Paryżu. Mobilizacja miała pomóc w zapobieganiu chuligańskim wybrykom oraz innym incydentom.

W zeszłym roku francuskich ulic pilnowało 37 tysięcy funkcjonariuszy policji i żandarmerii.

W ostatnich latach w sylwestra na przedmieściach francuskich miast regularnie dochodzi do chuligańskich ekscesów, zwłaszcza masowych podpaleń samochodów.