Oznaki odwilży w stosunkach państwo-Kościół?

KAI |

publikacja 01.01.2010 19:58

W ostatnim dniu 2009 r. Benedykt XVI mianował biskupem koadiutorem wietnamskiej diecezji Quy Nhon 68-letniego ks. Matthieu Nguyena Van Khoi. Tuż przed Bożym Narodzeniem władze trzech prowincji na północnym zachodzie kraju zezwoliły po raz pierwszy na katolickie świąteczne Msze święte. Zdaniem niektórych komentatorów wskazuje to na pewną odwilż w stosunkach państwowo-kościelnych w tym kraju.

Oznaki odwilży w stosunkach państwo-Kościół? Eustaquio Santimano / CC 2.0 Katedra Notre Dame w Ho Chi Minh w Wietnamie. To miasto leży na południu kraju - tutaj Kościół ma znacznie mniej problemów.

Diecezja Quy Nhon leży na południowo-wschodnim wybrzeżu Wietnamu i jest sufraganią metropolii Hué. Na ponad 3,5 mln mieszkańców jest tam 67 tys. katolików, wśród których pracuje ok. 90 księży, 18 braci zakonnych i blisko 400 sióstr. Obecny ordynariusz bp Pierre Nguyen Soan ma 73 lata, ale poważne problemy zdrowotne uniemożliwiają mu pełnienie wszystkich obowiązków.

Biskup nominat Matthieu Nguyen Van Khoi urodził się 13 października 1951 w Phuoc Son na terenie diecezji Quy Nhon. Święcenia kapłańskie przyjął 10 maja 1989, a więc w minionym roku obchodził ich 20-lecie. Jako ksiądz do 2000 był proboszczem w Binh Dinh, nauczając jednocześnie w wyższym seminarium duchownym w Nha Trang (1994-2000), po czym w latach 2000-05 kształcił się na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, uzyskują doktorat z teologii moralnej. Po powrocie do kraju został proboszczem katedry w Quy Nhon, był członkiem różnych instytucji kościelnych w tej diecezji oraz wykładowcą teologii moralnej w swym dawnym seminarium w Nha Trang.

Nominacje biskupie w Wietnamie poprzedzane są każdorazowo konsultacjami na szczeblu rządowym, jako że kraj ten nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. Ostatnio okazją do takich rozmów wizyta prezydenta Nguyen Minh Trieta w Watykanie 11 grudnia ub.r. i po audiencji u Benedykta XVI zapowiedział nawiązanie pełnych stosunków dyplomatycznych.

Innym sygnałem stopniowego odprężenia w życiu religijnym tego kraju była zgoda władz trzech prowincji Dien Bien, Son La i Lai Chau na północnym zachodzie na pierwsze od dziesięcioleci katolickie Msze w czasie Bożego Narodzenia. Do tej pory nawet wjazd księży na te tereny był ściśle monitorowany. Kościół katolicki nie ma tam ani jednej świątyni i żaden duchowny nie może tam mieszkać. W świątecznych nabożeństwach, zorganizowanych przez tzw. kościoły domowe, uczestniczyło po kilkaset osób. Dla wielu z nich było to wielkie przeżycie, które rozbudziło nadzieje na regularne duszpasterstwo.

Podobne pragnienia ma bp Antoine Vu Huy Chuong z diecezji Hung Hoa, który u komunistycznych władz od lat ubiega się o pozwolenia na budowę kościołów i posłanie tam duszpasterzy.

Z kolei na południu Wietnamu władze zezwoliły diecezjalnej Caritas na otwarcie placówki dla ofiar wirusa HIV. Diecezja Long Xuyen przygotowała ją w rekordowym tempie, gdyż zaledwie od roku działalność Caritas jest tam legalna. Szpital dla chorych na AIDS ma zapewniać opiekę lekarską i duchową, a nad stanem zdrowia pacjentów czuwać będzie ponad 30-osobowy personel. Według kościelnych szacunków na terenie diecezji może być nawet 8 tys. chorych poniżej 20. roku życia, którzy wymagają leczenia.

Działalność Caritas w była w Wietnamie zakazana przez ponad 30 lat. Od roku ta organizacja charytatywna istnieje już w połowie tamtejszych diecezji (jest ich 26). Oprócz typowych dzieł miłosierdzia realizuje ona projekty skierowane do młodzieży: prowadzi ośrodki doskonalenia zawodowego i centra zatrudnienia. Wiele jej programów zapobiega plagom narkomanii i prostytucji. Ostatnio pracownicy Caritas organizują szkolenia przeciwdziałające negatywnym skutkom powodzi, które co roku nawiedzają kraj.