Niemcy: Kabul ma zacząć przejmować odpowiedzialność za bezpieczeństwo

PAP |

publikacja 02.01.2010 19:55

W tym roku siły afgańskie muszą zacząć przejmować od sił międzynarodowych odpowiedzialność za bezpieczeństwo w swoim kraju - powiedział niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla tygodnika "Focus".

Niemcy: Kabul ma zacząć przejmować odpowiedzialność za bezpieczeństwo PAP/EPA/S. SABAWOON Póki co każda śmierć z ręki obcych żołnierzy będzie wywoływała protesty. Na zdjęciu niedawne protesty po incydencie, w którym zginęły dzieci.

"Na międzynarodowej konferencji na temat sytuacji w Afganistanie, która ma się odbyć (28 stycznia) w Londynie, powinniśmy omówić kwestię rozpoczęcia w 2010 roku procesu przekazywania odpowiedzialności za bezpieczeństwo w Afganistanie" - powiedział szef niemieckiej dyplomacji.

69 proc. mieszkańców Niemiec opowiada się za możliwie szybkim wycofaniem żołnierzy Bundeswehry z Afganistanu.

W kraju tym w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) stacjonuje obecnie około 4400 niemieckich żołnierzy. Na początku grudnia Bundestag wydłużył mandat kontyngentu o kolejny rok. Pułap liczebności niemieckiego kontyngentu, trzeciego co do wielkości po amerykańskim i brytyjskim, wynosi 4500.

Przed miesiącem prezydent USA Barack Obama ogłosił nową strategię w Afganistanie, m.in. wzmocnienie sił amerykańskich w tym kraju o 30 tysięcy żołnierzy oraz rozpoczęcie wycofania wojsk w lecie 2011 r. Obama oczekuje również wzmocnienia kontyngentów przez kraje sojusznicze, w tym Niemcy.

Berlin wstrzymuje się z konkretnymi deklaracjami w sprawie wzmocnienia kontyngentu Bundeswehry w Afganistanie do czasu londyńskiej konferencji, poświęconej przyszłości tego państwa i misji ISAF.