Telewizyjny "przeszkadzacz" przewrócił reporterkę

PAP |

publikacja 11.01.2010 18:57

Gabriele Paolini, nazywany "telewizyjnym przeszkadzaczem" z powodu swych wybryków podczas transmisji TV, popchnął w poniedziałek i przewrócił na chodnik reporterkę włoskiej telewizji RAI, gdy na żywo nadawała relację spod rzymskiej rezydencji premiera Silvio Berlusconiego.

To kolejny incydent, wywołany przez 35-letniego szukającego sławy mężczyzny, który w październiku zeszłego roku obiecywał, że przestanie nękać dziennikarzy i przerywać transmisje.

Paolini wmieszał się w tłum reporterów, zebranych pod prywatną rezydencją szefa rządu Palazzo Grazioli i nadających relacje o jego powrocie do pracy po miesięcznej rekonwalescencji.

Kiedy technik dziennika w pierwszym kanale telewizji publicznej usiłował odsunąć krzyczącego Paoliniego, ten złapał się kurczowo reporterki Sonii Sarno, przewracając ją na ziemię.

Incydent ten przypominał to, co wydarzyło się w pasterkę w bazylice św. Piotra, gdy niezrównoważona kobieta złapała papieża Benedykta XVI za paliusz również go przewracając.

Przestraszona i przewrócona dziennikarka w całym zamieszaniu, do jakiego doszło, zaczęła na wizji krzyczeć "pomocy". Podniosła się jednak z ziemi i dokończyła relację.

Pod Palazzo Grazioli natychmiast interweniowali policjanci. Sonia Sarno złożyła następnie w prokuraturze skargę na Gabriele Paoliniego za atak oraz przerwanie relacji telewizyjnej.