Ekspert: Tymoszenko ma szansę na zwycięstwo

PAP |

publikacja 17.01.2010 21:20

Ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich Paweł Wołowski ocenia, że w niedzielnej pierwszej turze wyborów prezydenckich na Ukrainie Julia Tymoszenko uzyskała zaskakująco dobry wynik i zachowała bardzo duże szanse na zwycięstwo w II turze.

Ekspert: Tymoszenko ma szansę na zwycięstwo PAP/EPA/ALEKSANDR PROKOPENKO W drugiej turze wyborów prezydenckich na Ukrainie Julia Tymoszenko zmierzy się się z Wiktorem Janukowyczem.

Według różnych sondaży powyborczych Wiktor Janukowycz, lider prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy, uzyskał w niedzielnych wyborach prezydenckich od 31,5 do 37,6 proc. poparcia, a premier Julia Tymoszenko - od 26,4 do 27,2 proc. Urzędujący prezydent Wiktor Juszczenko otrzymał - według sondaży - od 5,12 do 6 proc. głosów.

"W stosunku do tego, co obserwowaliśmy zaskakująco dobry jest wynik Julii Tymoszenko. To każe prognozować, że kampania przed II turą wyborów będzie bardzo ciekawa, bardzo dynamiczna i może ostra, i że pani premier Tymoszenko zachowuje bardzo duże szanse na zwycięstwo w II turze" - powiedział Wołowski w niedzielę PAP.

"Zwycięzcą jest Wiktor Janukowycz, zgodnie z tym, czego się można było spodziewać, tutaj nie ma zaskoczenia" - dodał ekspert.

Wynik II tury - zaznaczył Wołowski - będzie zależał od tego jak będzie głosował elektorat tych kandydatów, którzy zajęli dalsze miejsca.

Niezależnie od tego, kto ostatecznie zostanie prezydentem, Ukraina będzie kontynuowała politykę zbliżenia z Unią Europejską "szlakiem wytyczonym przez poprzedników" - ocenił Wołowski.

Jego zdaniem nie należy też oczekiwać po wyborach zasadniczych zmian w relacjach Ukrainy z Rosją. "Można się spodziewać, że te stosunki trochę cieplejsze będą, gdy zwycięży Wiktor Janukowycz, natomiast ani po Janukowyczu, ani tym bardziej po Tymoszenko nie spodziewam się jakiegoś diametralnego zwrotu prorosyjskiego, który by się wiązał z zakwestionowaniem interesów narodowych Ukrainy" - powiedział Wołowski.

Juszczenko - według Wołowskiego - nie będzie już odgrywał dużej roli w polityce, na pewno nie zostanie premierem. "Juszczenko na obecnym etapie jest politykiem przegranym. On nie ma swojego ugrupowania, nie ma swojego zaplecza politycznego, z którym mógłby powojować dalej na scenie politycznej. Jeśli będzie chciał coś jeszcze znaczyć w polityce, to musi najpierw zbudować swoje ugrupowanie" - powiedział ekspert.