Program nie całkiem do zaakceptowania

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 24.01.2010 18:11

Nie milkną polemiki wokół podpisanego przez prezydenta Brazylii Krajowego Programu Praw Człowieka. Głos w tej sprawie zabrało prezydium brazylijskiego episkopatu. Biskupi przypominają, że konieczność przeprowadzenia reform nie może oznaczać zgody na zmiany godzące w życie czy rodzinę.

Program nie całkiem do zaakceptowania The World Factbook 2009. Washington, DC: CIA, 2009. Figura Chrystusa Odkupiciela górująca nad Rio de Janeiro, Brazylia

Prezydium episkopatu wyraża pragnienie konkretnego włączenia się Kościoła w narodowy dialog na temat Krajowego Programu Praw Człowieka. Równocześnie potwierdza stanowcze stanowisko – wiele razy już deklarowane – w obronie życia i rodziny, a przeciw depenalizacji aborcji, „małżeństwom” osób tej samej płci, jak też adopcji dzieci przez te osoby. Biskupi odrzucają także prawne próby zakazu umieszczania symboli religijnych na terenie instytucji publicznych, ponieważ uważają taki środek za „wyraz nietolerancji zmierzający do negacji naszych historycznych korzeni”.

Brazylijscy biskupi ukazują Kościół, jako instytucję najbardziej zaangażowaną w obronę praw człowieka. Cytują nauczanie Soboru Watykańskiego II, dokumenty i wypowiedzi Jana XXIII i Jana Pawła II. Ukazują również zaangażowanie brazylijskiego Kościoła w tej dziedzinie. Wymieniają konkretne wysiłki na rzecz demokratyzacji kraju, sprawiedliwości społecznej, przestrzegania etyki w polityce, obrony ludów tubylczych. Kościół popierał też reformę rolną i nawoływał do sprawiedliwego podziału ziemi. Służył także pomocą w opracowaniu rządowych statutów dotyczących dzieci, dorastającej młodzieży, osób starszych, czy równości rasowej.

Prezydium episkopatu podkreśla, że wiele artykułów zamieszczonych w Krajowym Programie Praw Człowieka (PNDH-3) powinno być natychmiast wprowadzonych w życie, gdyż spotkały się z ogólną akceptacją. Jednak wobec niektórych jego punktów Kościół zajmuje zdecydowanie postawę krytyczną.

Wielu pasterzy wyraziło swoje opinie na temat polemicznych artykułów zawartych w programie. Abp Anuar Battisti z archidiecezji Maringá, zaznacza, że „usuwanie symboli religijnych z miejsc publicznych jest nieposzanowaniem wolności religijnej kraju, który narodził się pod znakiem krzyża. Przypomniał przy tym, że Brazylia w swych początkach nosiła nazwę: Ziemia Krzyża Świętego”.