UNICEF walczy z ryzykiem handlu dziećmi

PAP |

publikacja 25.01.2010 12:04

UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom) stara się zmniejszyć ryzyko handlu dziećmi na dotkniętym trzęsieniem ziemi Haiti po tym, jak do jego przedstawicieli dotarły wiadomości o uprowadzaniu z tamtejszych szpitali małych dzieci.

Organizacja zbiera informacje i mobilizuje środki wraz z 28 innymi agendami oraz z haitańskim rządem, by chronić dzieci na Haiti - powiedział przedstawiciel UNICEF w Nowej Zelandii Dennis McKinlay, cytowany w poniedziałek przez media. Wymienił m.in. ustanowienie telefonicznej "gorącej linii" dotyczącej ochrony dzieci.

Od czasu trzęsienia ziemi pracownicy UNICEF codziennie zabierają z ulic 2 000 haitańskich dzieci i umieszczają je w 20 ośrodkach. Przy pomocy żołnierzy ONZ-owskiej misji stabilizacyjnej (MINUSTAH) przeprowadzane są wizyty w szpitalach w celu upewnienia się, że ich personel wie o konieczności sprawdzania, kto zabiera dziecko z placówki.

W piątek regionalny przedstawiciel UNICEF Jean-Luc Legrand oznajmił, że zarejestrowano około 15 przypadków, kiedy dzieci znikały ze szpitali razem z osobami spoza rodziny. Jak zaznaczył, jeszcze przed trzęsieniem ziemi wiadomo było o działającej na Haiti międzynarodowej siatce handlu dziećmi.

Odnosząc się do starań w Nowej Zelandii, by adoptować haitańskie dzieci, których rodziny zginęły lub zaginęły, tamtejszy przedstawiciel UNICEF przypomniał, że zanim dojdzie do adopcji, powinny być poczynione wszelkie wysiłki, by dzieci mogły dołączyć do własnych krewnych. W ubiegłym tygodniu Włoch Guido Cornale z UNICEF ostrzegł, że na Haiti powstał nielegalny "rynek adopcyjny".

Wszystkie dzieci opuszczające Haiti powinny posiadać dokumenty o adopcji podpisane przez premiera kraju - ogłosił w sobotę Jacques Boyer, reprezentujący UNICEF w biurze ONZ w Port-au-Prince.

Wiele krajów przyspieszyło po trzęsieniu ziemi procedurę adopcji dzieci z Haiti. Ponad 30 dzieci przybyło już do Francji, oczekiwane jest przybycie dalszych 276 dzieci, w których przypadku zapadła już wcześniej prawna zgoda na adopcję. Następnie władze zajmą się pozostałymi ponad 600 podaniami o adopcję sierot, złożonymi w ostatnich latach przez Francuzów. Przyjęcie kilkudziesięciu haitańskich sierot zapowiedziała Kanada.