"RBK-daily" o uroczystościach w Oświęcimiu

PAP |

publikacja 28.01.2010 10:57

Relacjonując przebieg III Międzynarodowego Forum Holokaustu w Krakowie, które towarzyszyło obchodom 65. rocznicy wyzwolenia hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, rosyjski dziennik "RBK-daily" przedstawia w czwartek Lecha Kaczyńskiego jako "eksprezydenta Polski", a Jerzego Buzka myli z Jerzym Dudkiem.

"RBK-daily" o uroczystościach w Oświęcimiu Grzegorz Momot/PAP/EPA

"RBK-daily" to jedna z trzech - obok "Kommiersanta" i "Wiedomosti" - najpoważniejszych gazet gospodarczych w Rosji. Jest wydawana we współpracy z niemiecką "Handelsblatt".

Dziennik podkreśla, że na uroczystości zjechały delegacje z całego świata, a wśród uczestników wymienia "eksprezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego" oraz ministra oświaty i nauki Rosji Andrieja Fursenkę.

"Do Oświęcimia zaproszeni byli też prezydent Dmitrij Miedwiediew i szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Jednak nie przyjechali. A minister Fursenko przyjechał na odbywające się w Krakowie spotkanie ministrów edukacji Unii Europejskiej i najwyraźniej dlatego trafił na ceremonię w Oświęcimiu" - informuje "RBK-daily".

Gazeta wybija, że organizatorzy krakowskiego forum - przedstawiciele Europejskiego Kongresu Żydów - "szczególnie podkreślali, iż więźniów wyzwoliła Armia Czerwona". Według "RBK-daily", "wskazywali oni na niesprawiedliwość przemilczania tego faktu w Europie".

"Dziennikarze natychmiast dopatrzyli się w tym strategii +wybielania+ (Józefa) Stalina, którą rzekomo realizuje Kreml" - konstatuje dziennik.

"RBK-daily" zwraca również uwagę na przemówienie "szefa zgromadzenia parlamentarnego Unii Europejskiej, ekspremiera Polski Jerzego Dudka", który - jak pisze - "złożywszy hołd szacunku wyzwolicielom z Armii Czerwonej, podkreślił, że +upragnionej wolności Rosjanie nie przynieśli; że narzucili Polsce totalitarny reżim".

"RBK-daily" odnotowuje także wystąpienie prezydenta Europejskiego Kongresu Żydów Mosze Kantora, który - jak zaznacza - "wskazał, iż nie można stawiać znaku równości między tymi, którzy rozpoczęli holokaust, i tymi, którzy położyli mu kres".

Zdaniem gazety, "pan Fursenko unikał polityki i nie wstępując w polemikę na temat okropności stalinizmu, z Opery (Krakowskiej) udał się bezpośrednio do baraku nr 14 w Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, gdzie otworzył rosyjską ekspozycję".

Korespondencję z Krakowa "RBK-daily" opatruje tytułem "Do Oświęcimia dojechali nie wszyscy".