Pogoda nie pomaga budowlańcom

PAP |

publikacja 30.01.2010 10:42

W ostatnich dniach pogoda mocno daje się we znaki budowniczym Stadionu Narodowego: sprzęt odmawia posłuszeństwa, zamarzają pompy do betonu, z powodu pękniętej rury przez trzy dni nie było wody. W takich warunkach, mimo najlepszych chęci, nie da się pracować "pełną parą", trwają więc jedynie te prace, których nie można wstrzymać - poinformował PAP Marcin Zaręba, dyrektor budowy z ramienia głównego wykonawcy konsorcjum Alpine - Hydrobudowa Polska S.A. - PBG S.A.

Pogoda nie pomaga budowlańcom PAP/Paweł Supernak Pogoda nie sprzyja ekipom pracującym przy budowie stadionu narodowego

Na budowie ustawiono ponad 20 specjalnych ogrzewanych dużych namiotów, w których trwają prace. Codziennie pracuje ponad 100 nagrzewnic - dziennie zużywają 12 tys. litrów oleju napędowego.

Ciepła potrzebują nie tylko robotnicy, ale i materiały budowlane. "Aby beton stwardniał, musi mieć odpowiednią temperaturę. Dlatego w pracy wykorzystywana jest dodatkowo technika ogrzewania przypominająca ogrzewanie podłogowe w mieszkaniach. W przygotowane do betonowania stropy z ułożonym zbrojeniem wkładane są specjalne "grzałki", które oddają ciepło i nie pozwalają na wychłodzenie betonu. Po zabetonowaniu grzałki te pozostają na stałe w zabetonowanych elementach konstrukcji" - wyjaśnia Zaręba. "W betoniarni do produkcji betonu wykorzystywana jest woda podgrzana do 15 st. C, wylewany beton jest dzięki temu cieplejszy" - dodaje rzeczniczka budowy Karolina Szydłowska. Dzięki takiej technice w mroźne dni można wykonać niektóre niezbędne prace.

Mróz i śnieg powodują na budowie bardzo poważne utrudnienia. "Co z tego, że teoretycznie do minus 10 st. C można prowadzić prace, skoro pompy do betonu zamarzają już przy temperaturze minus 7 st. C. Jeśli dodać do tego padający śnieg, to nawet duże zaangażowanie naszych ludzi na niewiele się zda" - tłumaczy Zaręba. "Owszem, w robotach uwzględniliśmy wpływ zimy, ale tegoroczna wyjątkowo utrudnia prace" - zaznacza.

Po kolejnych opadach śniegu Stadion jest odśnieżany, ostatnio z placu budowy na jej obrzeża wywieziono kolejnych kilka tysięcy metrów sześciennych śniegu.

"W piątek temperatura była wyższa, dlatego wznowiono betonowania stropów kolejnych kondygnacji" - zaznaczyła Szydłowska.

W przyszłym tygodniu na budowę przybędzie z Włoch pierwszy słup stalowy, ważący ok. 50 ton i mierzący 30 m. Jest to jeden z siedemdziesięciu dwóch takich słupów, które będą otaczały Stadion. Do tych słupów, na wysokości 30 m zamocowany zostanie stalowy pierścień opasający stadion. Pierwszy element tego stalowego pierścienia przyjechał już do Warszawy z włoskiej fabryki firmy Cimolai, która wraz z Mostostalem Zabrze wykonuje i montuje dach i fasadę Stadionu.

Do transportu pierścienia wykorzystano specjalną niskopodwoziową przyczepę. Podróż trwała kilka dni. "Chodziło o przetestowanie drogi transportu. Mimo trudnych warunków na drogach w całej Europie test wyszedł pomyślnie" - poinformował Zaręba.

Montaż pierwszych elementów fasady Stadionu planowany jest na przełom marca i kwietnia tego roku.

Stadion Narodowy jest budowany przez niemiecko-austriacko-polską grupę firm Alpine Bau Deutschland AG, Alpine Bau GmbH, Alpine Construction Polska Sp. z o.o., Hydrobudowa Polska SA oraz PBG S.A. Budowla ma być najbardziej nowoczesną areną piłkarską w Europie. Konstrukcja powstaje w niecce dawnego Stadionu Dziesięciolecia. Unikatowym rozwiązaniem ma być ruchomy dach stadionu zawieszony na stalowych linach, ze stalową zwisającą pośrodku iglicą.

Stadion będzie miał dwa pierścienie trybun: dolne i górne. Pod trybunami powstaną restauracje, sale wystawowe i konferencyjne, biura, muzeum sportu. Murawa boiska zostanie położona na żelbetowej płycie umieszczonej ponad 8 m wyżej niż dawna płyta stadionowa. Pod nią powstanie dwupoziomowy podziemny parking.