Nie straszyć homeopatią

KAI |

publikacja 30.01.2010 14:00

Straszenie homeopatią przez duchownych jest wyrazem przekroczenia przez nich kompetencji – stwierdził abp Józef Życiński w „Radiu eR”. W audycji „Pasterski kwadrans” 30 stycznia metropolita lubelski podkreślił, że Kościół nie zajmował stanowiska w sprawach homeopatii, bo należy to do środowiska medycznego.

Nie straszyć homeopatią Marek Piekara/Agencja GN abp Józef Życiński

- Zgłaszają się do mnie osoby przerażone, przejęte lękiem, bo w środowiskach kościelnych odnajdują informacje o tym, że homeopatia może szkodzić poprzez leki zarówno duchowo, jak i zdrowotnie. Podobne komentarze, powtarzane czasem w środowiskach osób duchownych, w środowiskach katolickich są wyrazem przekroczenia kompetencji przez te środowiska. Nikt w Kościele nie prowadzi badań nad homeopatią, jest to sprawa należąca wyłącznie do rozstrzygania na poziomie decyzji medycznych – powiedział abp Życiński.

Zaznaczył, że Stolica Apostolska nie wydała żadnego dokumentu, w którym by ostrzegała czy straszyła homeopatią. - Jest tylko dokument sygnowany przez kard. Pouparda, w okresie, gdy przewodniczył on Papieskiej Radzie Kultury, ostrzegający, że niewłaściwa reklama dotycząca homeopatii może wprowadzać w błąd, gdy jest uprawiana w kontekście ideologii New Age – zauważył. Dodał, że niewłaściwe reklamy pojawiają się w polskich warunkach „prawie na każdy temat” i ważne jest, by uświadomić odbiorcom podobnych reklam, że jest to wyraz walki o klienta. - Ta walka prowadzi nieraz do nieetycznych form, i do straszenia odbiorców produktami innego producenta. Nie ma to nic wspólnego ze szkodliwością pewnych leków, na ten temat Kościół nie wypowiada się, bo szanuje opinie i autorytet środowisk medycznych, a w środowiskach tych różne kręgi formułują różne oceny – powiedział abp Życiński. Dodał, że nie ma dowodów szkodliwości tego typu leków.

Metropolita zaznaczył, że Kościół nigdy nie propagował homeopatii, i „nie ma żadnych powodów, by stanowisko Kościoła łączyć z obroną czyichkolwiek interesów w tej dziedzinie”.

- Niepoważnie wyglądałoby, gdyby Kościół angażował się w podobne spory i niepoważne są próby wciągania autorytetu Kościoła do sporu o status homeopatii – stwierdził.