Jutro Światowy Dzień Trędowatych

KAI |

publikacja 30.01.2010 15:00

W ostatnią niedzielę stycznia obchodzony jest 57 Światowy Dzień Trędowatych. Tego dnia przed kościołami na całym świecie zbierane są środki na leczenie chorych na trąd.

– W tym roku w sposób szczególny chcemy wesprzeć ośrodki polskich sióstr józefitek w Kongo oraz sióstr ze zgromadzenia misyjnego Służebnic Ducha Świętego w Angoli, które opiekują się trędowatymi – zapowiedział prezes Fundacji Polskiej Raoula Follereau, dr Kazimierz Szałata.

W apelu na 57 Światowy Dzień Trędowatych wyraził ubolewanie, że „bogaty świat dawno już zapomniał o chorobie trądu”, czego niestety nie można powiedzieć o najuboższych mieszkańcach naszego globu. Podkreślił, że „trąd jest dziś choroba uleczalną”. – W ciągu ostatnich 25 lat, dzięki skutecznej terapii antybiotykowej ponad 14 mln chorych odzyskało zdrowie. Bardzo często są to jednak osoby ciężko okaleczone przez przebytą chorobę, niezdolne do samodzielnej egzystencji i wymagające do końca życia stałej opieki w specjalistycznych ośrodkach – napisał Szałata.

Jednak „choć można dziś wyeliminować odpowiedzialną za trąd bakterię Hansena, to trędowatym najczęściej człowiek zostaje na zawsze. Ta wyjątkowo okrutna choroba wciąż budzi lęk i wciąż skutkuje wykluczeniem chorych z normalnego życia rodzinnego i społecznego. Dlatego oprócz diagnostyki i terapii bardzo ważna jest szeroko pojęta rehabilitacja i przywrócenie chorych do normalnego życia we własnym środowisku”.

Prezes Fundacji Polskiej Raoula Follereau zauważył, że „mapa trądu pokrywa się z mapą biedy”. – Światowy Dzień Trędowatych jest doskonałą okazją do uświadomienia nam na nowo potrzeby odbudowania w nas wyobraźni miłosierdzia. Bez niej, mimo postępu cywilizacyjnego rozwiniętych społeczeństw trąd, głód, i inne zapomniane już dziś choroby będą dalej dziesiątkowały naszych najuboższych i najsłabszych braci – wskazał Szałata.

– Możemy sobie postawić pytanie, czy cierpienie ludzi z drugiego końca świata, o których opowiadają nam najczęściej misjonarze może nas jeszcze obchodzić? Czy umiemy, jak oni, odkrywać dzień po dniu w zniekształconych twarzach chorych na trąd tajemnicę zbawczej miłości cierpiącego Chrystusa? – pytał.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia w 2008 r. wykryto 249 tys. nowych przypadków trądu, najwięcej w Azji Południowo-Wschodniej (ponad 167 tys.) i Afryce (niemal 30 tys.). Ponad 20 tys. chorych, to dzieci poniżej 15. roku życia. Po okresie radykalnego spadku notowanych przypadków trądu, od kilku lat liczba trędowatych nie zmniejsza się. Dotyczy to zwłaszcza Indii, które są największym ogniskiem tej choroby. Jedna trzecia wszystkich trędowatych znajduje się pod opieką ośrodków noszących imię inicjatora światowej akcji na rzecz trędowatych Raoula Follereau, w których pracują między innymi polscy misjonarze.

W związku z obchodami 57. Światowego Dnia Trędowatych na ulice Warszawy wyjedzie 31 stycznia specjalny „Misyjny Tramwaj nadziei”. Wolontariusze Fundacji Polskiej Raoula Follereau oraz członkowie Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej będą informować pasażerów o problemach ludzi trędowatych, żyjących w krajach misyjnych. Rozdawać też będą materiały informacyjne o pracy polskich misjonarzy wśród trędowatych. Doroczna akcja mająca na celu przypomnienie mieszkańcom stolicy o dramacie ludzi chorych na trąd i możliwościach pomocy misjonarzom zajmującym się trędowatymi organizowana jest przez Fundację Polską Raoula Follereau przy współpracy z Zarządem Transportu Miejskiego, Klubem Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie oraz 58. Szczepu ZHR w Zielonce.

Tramwaj wyruszy 31 stycznia o godz. 11.00 z Placu Narutowicza i przejedzie ulicami: Towarową, Al. Solidarności, ul. Targową, Zieleniecką, Alejami Jerozolimskimi, Jana Pawła II i ul. Marszałkowską.

Ofiary na leczenie osób chorych na trąd można także wpłacać na konto: Fundacji Polskiej Raoula Follereau, nr konta bankowego: 87 1240 1082 1111 0000 0387 2932 tytuł wpłaty: trąd.