Prezesi zwalniali, TVP za to zapłaci

PAP |

publikacja 04.02.2010 08:29

Telewizję publiczną, która boryka się z problemami finansowymi, czeka zalew pozwów od zwalnianych pracowników - ocenia "Dziennik Gazeta Prawna".

Prezesi zwalniali, TVP za to zapłaci JAKUB SZYMCZUK/agencja gn Siedziba TVP

Już dziś niemal polowa wszystkich procesów, w których stroną jest TVP, to sprawy wszczęte przez ludzi wyrzucanych z firmy przez kolejnych prezesów. Od maja 2006 r., kiedy w fotelu prezesa TVP zasiadł Bronisław Wildstein, zwalniani pracownicy wytoczyli spółce 84 procesy.

W ciągu niespełna czterech lat 18 osób swoje sprawy już wygrało, z jedną telewizja podpisała ugodę, 10 postępowań umorzono, a w przypadku 9 osób powództwa oddalono. W sądach ciągnie się jeszcze 45 procesów. O kosztach sądowych procesów i odszkodowań TVP nie chce rozmawiać.

Nowe władze telewizji też zwalniają, ale są przy tym znacznie ostrożniejsze. Z nieoficjalnych informacji wynika, że odprawom zaczął się przyglądać minister skarbu - pisze "DGP".