Gabriela to podopieczna misji polskich sióstr pallotynek, które prowadzą m.in. lecznicę w Nkol - Avolo w Kamerunie. O sytuacji dziewczynki poinformował KAI radny kielecki Władysław Burzawa, organizator żywej szopki.

„Dziewczynka pochodzi z wielodzietnej rodziny, ma kochającą mamę, ale ojciec chorobę dziewczynki uważa za czary. Jedna z kończyn dolnych Gabrieli jest zniekształcona - tuż nad kolanem noga dzieli się jakby na dwie krótsze kończyny” – wyjaśnia.

Z relacji listownej sióstr pallotynek wynika, że lekarze z Holandii podejmą się operacji dziewczynki na miejscu w Kamerunie za 1400 Euro, czyli za minimalną stawkę w warunkach europejskich. Dar kielczan zostanie przeznaczony na ten cel.

Także w 2009 roku pieniądze ofiarowane przez mieszkańców Kielc przekazano na pallotyński szpital w Kamerunie. Jego potrzeby są ogromne.

Ośrodek Zdrowia w Nkol- Avolo leży na terenie misji oddalonej 80 km od stolicy Kamerunu Yaounde i służy ludności zamieszkującej dżunglę. Opiece medycznej podlega ok. 25 tys. osób.

To jedyny katolicki szpital w całym okręgu Esse. Prowadzi on działalność prewencyjną, w tym szczepienia i dożywianie zagłodzonych dzieci oraz opiekę zdrowotną w przedszkolu i szkole. W ośrodku jest gabinet zabiegowy, laboratorium, apteka, sala porodowa i hospitalizacyjna. Rocznie tylko za zakup lekarstw i środków opatrunkowych potrzeba ok. 7640 euro. Najważniejsze potrzeby, to zdaniem s. Orencji Żak, pallotynki, zakup leków, pokrycie kosztów leczenia i dożywiania dzieci.

Budowana w Kielcach od pięciu lat żywa szopka rokrocznie ma cel charytatywny, np. w 2008 roku 2,5 tys. dolarów przekazano na misję księży sercanów na Filipinach. Szopkę kielecką zaczynano od dwóch skromnych zagród przy kieleckiej katedrze, w tym roku zwierzęta zajmowały ok. 20 zagród. Szopka była zbudowana tym razem przy parafii św. Józefa Robotnika. Jej atrakcją była figurka Dzieciątka Jezus, poświęcona przez Benedykta XVI podczas pielgrzymki kielczan.